Ukraińska „droga śmierci”. Kolumny rozbijane pod czujnym okiem dronów

Rosyjskie drony FPV dosłownie lądują przy drodze i „polują”. Ukraińscy i rosyjscy żołnierze mówią na takie drony "żduny" (co można tłumaczyć jako cierpliwi oczekujący). Uzbrojone i sterowane przez doświadczonych operatorów, ukrywają się w pobliżu tras i czekają, aż pojawi się cel – samochód, ciężarówka, transporter, cokolwiek. Gdy tylko coś ruszy w ich zasięgu – uderzają bez ostrzeżenia.

ikona lupy />
Fragment drogi na północ od Pokrowska / Telegram / kadr z video rosyjskiego drona

To nie przypadek. Drogi w rejonie Pokrowska i Rodynskiego są stale monitorowane – zarówno przez drony zwiadowcze, jak i stacjonarne kamery ukryte w pobliżu tras. Każdy ruch może zostać zauważony i natychmiast zgłoszony. Teren jest pod nieustannym nadzorem rosyjskiego rozpoznania.

Miny z powietrza i ogień artylerii

Drony to jednak niejedyny problem. Rosjanie stosują także zdalne minowanie tras – używają do tego specjalnych systemów minowania, a nawet… dronów. Te ostatnie potrafią zrzucać miny przeciwczołgowe lub odłamkowe bezpośrednio na drogę, czyniąc każdy przejazd ruletką.

ikona lupy />
Film z ukraińskiego przechwytującego drona. Widać miny podwieszone pod rosyjskim dronem. / Telegram

Nawet jeśli pojazd uniknie dronów czy min, czeka go kolejna pułapka – rosyjska artyleria, która natychmiast odpowiada ogniem na każde wykrycie ruchu. W efekcie trasa zaopatrzenia staje się drogą bez powrotu.

Ostatni korytarz nadziei

Sytuacja w Pokrowsku i pobliskim Mirnogradzie jest dramatyczna. Rosyjskie „kleszcze” okrążenia niemal się zamknęły. Z miasta prowadzi już tylko jeden wąski korytarz przez tzw. „szarą strefę”, który w każdej chwili może zostać odcięty.

ikona lupy />
Na drodze widać dziesiątki zniszczonych transporterów opancerzonych, w tym i dostarczonych przez kraje NATO / Telegram

Mirnograd znajduje się obecnie w tzw. operacyjnym okrążeniu. Oznacza to, że chociaż drogi wyjazdowe nie zostały fizycznie przecięte przez rosyjskie oddziały, to są one w pełni kontrolowane przez rosyjską artylerię i drony. Jak pokazują dziesiątki zniszczonych pojazdów wzdłuż tych tras, kontrola ta jest niemal hermetyczna – każda próba przejazdu kończy się stratami.

ikona lupy />
Na niedawno opublikowanym filmie widać także świeżo zniszczone, ciągle palące się pojazdy. / Telegram

Próby przebicia się do uwięzionego garnizonu kończą się fiaskiem – ataki na pobliskie wsie i strategiczne punkty nie przynoszą rezultatów. Straty poniesione podczas prób zdobycia wsi Szachowe tylko pogłębiły problemy. Jeśli Rosjanie całkowicie zneutralizują ten rejon, siły ukraińskie w Mirnogradzie mogą znaleźć się w całkowitej izolacji. Tymczasem na drogach w tym rejonie rośnie cmentarzysko pojazdów. W warunkach pełnej obserwacji i ciągłego zagrożenia z powietrza, każda próba wsparcia oblężonych jednostek kończy się katastrofą. W tej sytuacji transport zaopatrzenia odbywa się także ciężkimi dronami, ale na nie polują operatorzy rosyjskich dronów.