Dyrektor generalny MAEA jest coraz bardziej zaniepokojony, że nawet po dwóch latach nierozwiązana została sprawa czterech niezgłoszonych przez Iran miejsc, w których znaleziono ślady uranu - przekazała oenzetowska agencja.

Działania MAEA mogą skomplikować wznowienie negocjacji na temat powrotu do porozumienia atomowego z Iranem - komentuje Reuters. Dodaje, że na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rady Gubernatorów MAEA może zostać przegłosowana rezolucja potępiająca Iran, co utrudni powrót do rozmów.

Prowadzone przez pośredników negocjacje między USA i Iranem zostały przerwane, gdy na początku sierpnia władzę objął nowy irański prezydent Ebrahim Raisi - przypomina Reuters. W sobotę Raisi oświadczył, że jest gotowy powrócić do rozmów, jednak nie mogą się one odbywać "pod naciskiem Zachodu".

Umowa nuklearna z 2015 roku przewidywała, że Iran znacząco ograniczy wzbogacanie uranu, a społeczność międzynarodowa zdejmie sankcje gospodarcze, nałożone na ten kraj. W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje gospodarcze. Iran również przestał wywiązywać się z nałożonych na niego ograniczeń. Nowy prezydent USA Joe Biden deklarował chęć powrotu do układu z Iranem.

Reklama

W drugiej połowie sierpnia Francja, Niemcy i Wielka Brytania wezwały Iran, by powstrzymał się od działań naruszających porozumienie nuklearne. Dwa dni przed tym oświadczeniem MAEA poinformowała, że Iran zaczął wzbogacać uran do poziomu bliskiego zastosowania do produkcji broni jądrowej.