Minister, występując w jednym z programów telewizyjnych, powiedział, że między Ukrainą i Rosją oraz Ukrainą i Białorusią nie ma "normalnej granicy" - pisze portal Ukraińska Prawda.

"Są strażnicy graniczni, jest wyznaczona granica, ale samej infrastruktury granicy nie ma" - zaznaczył.

Monastyrski poinformował, że na ciągnącej się ponad tysiąc kilometrów granicy ukraińsko-białoruskiej określono 10 punktów, "gdzie może odbywać się główne podejście migrantów do państwowej granicy Ukrainy". W tych miejscach będzie wzmocniona ochrona.

Dodał, że w razie potrzeby do ochrony granicy ma być zaangażowana obrona terytorialna i zapowiedział ćwiczenia "z obrony terytorialnej" w punktach możliwego zaostrzenia sytuacji.

Reklama

Dzień wcześniej Monastyrski poinformował, że na granicę Ukrainy z Białorusią będzie skierowanych dodatkowo 8,5 tys. wojskowych i policjantów; ochronę wzmocni też 15 śmigłowców.

Na razie, jak zapewniła w czwartek straż graniczna Ukrainy, sytuacja na granicy jest stabilna i nie zaobserwowano prób jej nielegalnego przekroczenia.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)