To nie oznacza jednak, że na naszym terytorium broń nuklearna miałaby być rozlokowana. „Jestem daleki od tego” – przyznał prezydent, który w czwartek otworzył inauguracyjne posiedzenie parlamentu nowej kadencji. Na przeszkodzie rozmieszczenia tego rodzaju broni stoi też krajowe prawo.

Problem Wysp Alandzkich

Niinisto podczas swojego przemówienia nawiązał także do problemu Wysp Alandzkich, zdemilitaryzowanego i autonomicznego archipelagu formalnie należącego do Finlandii. W ostatnich dniach po przystąpieniu Finów do NATO, wielu komentatorów wskazało na potrzebą zniesienia statusu wysp, ponieważ może to utrudniać planowanie obronne. Obywatele wystąpili również z petycją likwidacji budzącego kontrowersje rosyjskiego konsulatu na wyspach.

Według prezydenta obecnie „Wyspy Alandzkie są bardziej stabilne niż kiedykolwiek wcześniej”. Dodał, że szczególny status wysp (m.in. całkowity zakaz manewrów i przelotów wojskowych, czy fortyfikowania) wynika z umów międzynarodowych, których nie można „tak po prostu porzucić”. (PAP)

Reklama