Przedstawicielka rządu odpowiedziała w telewizji na pytanie o spekulacje mediów, że Ukraina jest proszona, by nie ubiegała się o zaproszenie do NATO w tym roku.

„Istnieją zapewnienia ze strony sojuszników, w szczególności Stanów Zjednoczonych i innych krajów, które bezpośrednio odgrywają kluczową rolę w przygotowaniu szczytu, że decyzje (najbliższego) szczytu będą zawierać konkretne stanowisko w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO, jego nieodwracalności i +mapy drogowej+ dla tego członkostwa” - oświadczyła Stefaniszyna.

Jak powiedziała, władze w Kijowie podkreślają, że szczyt w Waszyngtonie powinien stać się platformą do podejmowania strategicznych decyzji w sprawie obrony powietrznej Ukrainy, a konsultacje w tej sprawie odbywają się na poziomie dwustronnym.

Ukraina chce „sprawdzić, czy NATO jest w stanie skoordynować te wysiłki w celu zamknięcia nieba nad Ukrainą, poprzez decyzje dwustronne lub poprzez bardziej kompleksowe rozwiązania” - podkreśliła.

W środę ambasadorka USA przy NATO Julianne Smith zapowiedziała, że na spotkaniu przywódców NATO w Waszyngtonie dojdzie do istotnych zmian w sformułowaniach dotyczących perspektyw członkostwa Ukrainy.

Oświadczyła, że NATO zgodziło się co do potrzeby wysłania sygnału politycznego na temat podejścia Ukrainy do Sojuszu i że sygnał ten będzie częścią ogólnego pakietu pomocy dla Ukrainy.

We wtorek Stefaniszyna spotkała się w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, aby omówić potencjalne postanowienia szczytu w Waszyngtonie, które zagwarantowałyby nieodwracalne członkostwo Ukrainy w Sojuszu. Wzięła również udział w spotkaniu Rady NATO-Ukraina.

Stoltenberg podkreślił we wtorek w Brukseli, że NATO nie planuje wysłania swoich wojsk na Ukrainę albo zaangażowania się bezpośrednio w walkę, a celem Sojuszu jest wspieranie Ukrainy poprzez dostarczanie jej sprzętu wojskowego oraz prowadzenie działań, które mają zapobiegać rozlaniu się konfliktu poza terytorium ukraińskie.

Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)