Czym jest Su-57E?

Su-57E to eksportowa wersja najnowocześniejszego rosyjskiego myśliwca piątej generacji. To odpowiednik amerykańskiego F-22 Raptor i chińskiego J-20. Maszyna wyróżnia się technologią stealth, która zmniejsza jej wykrywalność przez radary. Samolot jest supermanewrowy, może rozwijać prędkość ponad 2 Ma (dwa razy większą od prędkości dźwięku) i operować na wysokości do 20 km. Wyposażony jest w najnowocześniejsze systemy walki elektronicznej i może przenosić zarówno uzbrojenie w komorach wewnętrznych, jak i na zewnętrznych węzłach podwieszeń.

Tajemniczy nabywca dostanie sprawdzony bojowo samolot

Nie znamy wielu szczegółów, ale wiadomo że Su-57 były używane z sukcesem w wojnie z Ukrainą. Jedną z kluczowych ról w rosyjskich zmasowanych atakach rakietowych odgrywać mają właśnie obecnie myśliwce Su-57. Podczas gdy pociski "Kalibr" i Ch-101 krążyły po wyznaczonych trasach, rosyjskie myśliwce piątej generacji przedzierały się przez systemy obrony przeciwlotniczej i je atakowały. W tym celu testowano specjalnie przygotowywane dla tego samolotu uzbrojenie (m.in. rakiety Ch-69). Sama Rosja posiada około 30 maszyn tego typu, a zamówiła ich około 70.

ikona lupy />
Su-57 był testowany w parze ze skrzydłowym nowoczesnym dronem, co skończyło się jednak żle i Rosjanie musieli strącić własny dron. Na zdjęciu rosyjski mem na ten temat. / Telegram / Telegram

Kto mógł kupić rosyjski myśliwiec

Choć oficjalnie nie ujawniono nabywcy, eksperci wskazują na kilka potencjalnych państw. Wśród nich wymienia się przede wszystkim Algierię, która od lat jest jednym z największych importerów rosyjskiego uzbrojenia w Afryce. Na potwierdzenie wersji o Algierii i Su-57, mamy relację algierskiej telewizji gdzie stwierdzono "Algierscy piloci już przechodzą szkolenie w Rosji na Su-57, maszyny zostaną dostarczone w tym roku".

Innym możliwym nabywcą mogą być Indie, które już wcześniej wyrażały zainteresowanie tą maszyną, choć ostatecznie wycofały się z wspólnego programu rozwoju samolotu. Co ciekawe SU-57 jest w tym tygodniu prezentowany na pokazach Aero India 2025. Co ciekawe na tych samych pokazach prezentowany jest amerykański myśliwiec F-35. To rzadka chwila gdy takie maszyny można spotkać na tym samym lotnisku .

Na liście potencjalnych klientów znajdują się również Iran i Chiny, które w ostatnich latach zacieśniły współpracę wojskową z Rosją.

Kontrakt został podpisany w 2024 roku, a dostawy mają rozpocząć się już w tym roku. Eksperci szacują, że cena jednego Su-57E może wynosić nawet 100-150 milionów dolarów, co czyni go jednym z najdroższych myśliwców na światowym rynku.

Jak Rosjanom udało się zwiększyć tempo produkcji Su-57?

Warto dodać ze już w styczniu tego roku, informowano, że Zjednoczona Korporacja Lotnicza (OAK), wchodząca w skład państwowego koncernu Rostec, planuje zwiększyć dostawy myśliwców piątej generacji Su-57 zarówno dla własnych sił zbrojnych, jak i zagranicznych odbiorców. Informację tę przekazał szef Rostecu, Siergiej Czemiezow. Jak powiedział Czemiezow.

" Rozbudowa mocy produkcyjnych OAK pozwoli zwiększyć dostawy myśliwca dla wojska, a także aktywnie oferować Su-57 w wariancie eksportowym zagranicznym klientom"

Podobnie wypowiedział się dla dziennikarzy dyrektor generalny Zjednoczonej Korporacji Lotniczej, Wadim Badecha.

„Zakład lotniczy w Komsomolsku nad Amurem, który zajmuje się seryjną produkcją Su-57, osiągnął dobre tempo produkcji, zapewniające rosnące potrzeby Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, a także <...> możliwość nabycia samolotu przez naszych [zagranicznych] partnerów” – powiedział.

Najnowsze informacje o Su-57 mogą wskazywać, że Rosjanom udało się rozwiązać problemy z produkcją, do których zdaniem ekspertów miało dojść na skutek nałożonych na Rosję sankcji. Być może pomagają tu jako dostawca elektroniki Chiny.

Sławomir Biliński