Zakłady Northop Grummana znajdują się w Promontory w hrabstwie Box Elder w stanie Utah na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Na ich terenie, dokładnie o godzinie 7.38 czasu lokalnego w środę, doszło do potężnego eksplozji.
W nagraniach, wykonanych zaraz po niej i zamieszczonych w sieci, widać, jak na fabrycznym kompleksem wznosi się słup dymu.
Na innych zrejestrowano skutek wybuchu. Jeden z budynków fabrycznych został zupełnie zniszczony.
Wybuch w fabryce Northop Grumman. Jest komunikat szeryfa
Zaraz po zdarzeniu komunikat wydało biuro szeryfa hrabstwa Box Elder. "Wstępne ustalenia wskazują, że w zdarzeniu nikt nie został ranny. Jednak, podobnie jak w przypadku wszystkich trwających dochodzeń, może to ulec zmianie. W tej chwili nie mamy więcej informacji.Zalecamy, by bez konieczności nie pojawiać się w pobliżu obiektu" – czytamy we wpisie.
Po kilkunastu godzinach, od kiedy powstał komunikat, nadal niewiele wiadomo o wypadku i jego przyczynach. Northop Grumman nabrał wody w usta.
Z kolei dwóch miejscowych urzędników – z którymi rozmawiała lokalna telewizja KUTV – przyznało, że koncern prosił ich, by wstrzymali się z ujawnianiem jakichkolwiek informacji na temat wybuchu, "które mogłoby skutkować wszczęciem federalnego dochodzenia".
Fabryka Northop Grumman w Promontory
Fabryka w Promontory do 2018 r. należała do koncernu Orbital ATK. Wtedy przejął ją Northrop Grumman. Zakład produkuje silniki rakietowe na paliwo stałe. Jest wiodącym graczem na tym rynku, realizując zamówienia dla Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, NASA i komercyjnych firm lotniczych.
Amerykański magazyn "Air and Space Forces" sugeruje, że zakłady mogą być zaangażowane w produkcję nowego międzykontynentalnego pocisku balistycznego LGM-35A Sentinel. Stany Zjednoczone planowały zakup 659 takich pocisków.