Strącenie miało miejsce w weekend wielkanocny na pograniczu rosyjsko-ukraińskim. Doszło do niego na pułapie niemal 4 tys. metrów. Dokonano go za pomocą dron FPV (First Person View) nieznanego typu, sterowanego przez jednego z wyższych oficerów ze słynnej 141. Samodzielnej Dronowej Brygady Szturmowej, czyli tzw. "Ptaków Madziara".

Na nagraniu z kamery na ukraińskim dronie widzimy jak uderza on w tył bezzałogowca Forpost-R. Żołnierze Kijowa napisali, że został on strącony i rozbił się na terenie obwodu kurskiego w Rosji.

Strącony dron z Rosji jest wart około 7 mln dolarów

Ukraińskie media szacują, że dron użyty do ataku na rosyjską maszynę kosztował nie więcej niż 2 tys. dolarów. Tymczasem wartość rynkową jednego Forpost-R szacuje się na około 7 mln dolarów.

Forpost-R są produkowane w zakładach lotniczych w Jekaterynburgu na izraelskiej licencji. To kopie bezzałogowca IAI Searcher II, który wszedł do użytku w 1998 r. Dron należy do największych maszyn bezzałogowych na stanie armii Putina. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi 10,4 m. Może przenosić uzbrojenie o ciężarze do 500 kg. Często podczepiane są do niego np. dwie naprowadzane laserowo bomby KAB-20 z ważącą 20 kg głowicą bojową.

Bezzałogowce Forpost-R mogą przebywać w powietrzu przez ponad 18 godzin i wykonywać misje na dystansie 250 km. Operują na wysokości maksymalnej niewiele ponad 5,5 tys. metrów. Dzięki kamerom elektrooptycznym i na podczerwień mogą wykonywać misje bojowe zarówno w dzień, jak i w nocy.

Wcześniej Ukraińcy zniszczyli tylko jednego drona Forpost-R

Forpost-R to prawdziwa rzadkość na froncie w Ukrainie. Według bloga militarnego Oryx, zliczającego wizualnie potwierdzone straty obu stron konfliktu, do tej pory Ukraińcy strącili tylko jedną maszynę tego typu. Miało to miejsce w styczniu 2023 w obwodzie biełgorodzkim w Rosji.

141. Samodzielna Dronowa Brygada Szturmowa, która zniszczyła rosyjską maszynę, jest nazywana "Ptakami Madziara'. Ich kryptonim pochodzi od nom de guerre ich dowódcy, Roberta Browdi ps. "Madziar".