- „Nerwowy turysta z wojskową fryzurą” – to nie żart, to cytat z raportu
- Radiostacja, konserwy i brak zainteresowania krajobrazem? Klasyk szpiegowski
- Szpieg w przebraniu z Czerwonego Krzyża? To się zdarza – twierdzi MIDD
- Nie baw się w Bonda. To też cytat.
- Cała Europa się szykuje – z poradnikami i broszurami
„Nerwowy turysta z wojskową fryzurą” – to nie żart, to cytat z raportu
MIDD ostrzega, że rosyjscy sabotażyści mogą wyglądać „niezadbani, o nieodpowiedniej higienie, z krótką fryzurą, sportową sylwetką, w podobnych ubraniach”. Brzmi to jak opis ekipy na obozie przetrwania. Do tego mogą mieć ze sobą „plecaki, uprzęże, specjalistyczne apteczki” oraz „waluty i dokumenty państw-agresorów (nawet kilka paszportów!)”.
W zestawieniu pojawia się też jedno z najbardziej nietypowych kryteriów :
„Brak zainteresowania przyrodą mimo obecności w terenie”.
Radiostacja, konserwy i brak zainteresowania krajobrazem? Klasyk szpiegowski
MIDD ostrzega też przed ludźmi, którzy „kupują żywność o przedłużonej trwałości w dużych ilościach” i „noszą sprzęt sugerujący przetrwanie w nietypowych warunkach”. To jednak nie koniec. Według służb, podejrzany może też „poruszać się zgodnie z wojskowym schematem” (cokolwiek by to miało znaczyć) oraz „pytać lokalnych mieszkańców o poglądy polityczne”.
Ciekawostką jest też wskazówka językowa: „W grupie tylko jedna osoba zna język kraju docelowego; nieznajomość lokalnego dialektu, akcentu i frazeologii”. Czyli, jak ktoś powie „dzień dobry” z dziwnym akcentem, to zachowajcie czujność!
Szpieg w przebraniu z Czerwonego Krzyża? To się zdarza – twierdzi MIDD
Raport ostrzega przed fałszywymi wolontariuszami, którzy mogą podawać się za pracowników ONZ, OSCE lub Czerwonego Krzyża. Często pojawiają się w pobliżu obiektów wojskowych i infrastruktury. A gdzie śpią? Oczywiście:
„W zaroślach, pustostanach, w pobliżu zbiorników wodnych lub u ludzi aspołecznych”. Czyli, jeśli ktoś nocuje w krzakach u dziwnego wujka – nasze podejrzenia rosną.
Nie baw się w Bonda. To też cytat.
MIDD zaskakuje również instrukcją końcową:
„Nie zaleca się podejmowania działań na własną rękę”. Pełna zgoda, bo wiadomo, lepiej nie próbować własnoręcznie unieszkodliwiać grupy sabotażystów z radiem i nożem survivalowym.
Zamiast tego należy zgłaszać wszelkie podejrzenia policji, służbom specjalnym lub armii. Do czego i Państwa namawiamy.
Cała Europa się szykuje – z poradnikami i broszurami
Łotwa nie jest osamotniona. Finlandia i Szwecja rozdają obywatelom broszury o tym, jak przetrwać wojnę. Norwegowie poszli dalej i wydali książkę o przeżyciu tygodnia bez prądu i pomocy. Polska również przygotowuje własne instrukcje i podpowiada jak pakować plecaki ucieczkowe. Wniosek? W XXI wieku wiedza cywilna staje się częścią obrony narodowej.
Bądź czujny – ale z dystansem
Raport MIDD można czytać jak instrukcję bezpieczeństwa, ale też jako dowód na szpiegowską paranoję. Choć część zaleceń brzmi poważnie, inne są niemal satyryczne. Łotwa wzywa do paranoi – tymczasem warto zachować zdroworozsądkową czujność. Tymczasem pamiętajmy, że nawet plecak i konserwa mogą być narzędziem wojny hybrydowej. A jeśli jesteśmy turystą z plecakiem, to lepiej uważajmy przy wyjazdach na Łotwę, mogą nas z kimś pomylić.
Źródło: lsm.lv