Redakcja CNN podaje przykłady problemów, z jakimi mierzy się brytyjski rynek: McDonald’s został zmuszony do usunięcia koktajli mlecznych ze swojego menu w Wielkiej Brytanii, a Nando’s zamknął 45 restauracji, ponieważ zabrakło jego popisowego dania – kurczaka peri peri. Dostawcy ostrzegają przed poważniejszymi zakłóceniami w łańcuchu dostaw, które oznaczają, że Brytyjczycy mogą być zmuszeni do obejścia się bez świątecznych frykasów (takich jak np. indyk) w pierwsze Boże Narodzenie po tym, jak doszło do brexitu.

Krajowa produkcja kurczaków została już zmniejszona o 10 proc., według Brytyjskiej Rady Drobiarstwa (British Poultry Council), która twierdzi, że 16 proc. miejsc pracy w branży nie jest obecnie obsadzonych. Świąteczna produkcja indyków zostanie obcięta o jedną piątą – szacuje grupa branżowa. „Kiedy nie masz ludzi, masz problem – to problem, który widzimy w całym łańcuchu dostaw. Kryzys pracy jest problemem brexitu” - skomentował Richard Griffiths, dyrektor naczelny Brytyjskiej Rady Drobiarstwa.

Supermarkety ostrzegają, że niedobory mogą się pogłębić przed kluczowym okresem świątecznych zakupów. W niektórych sklepach już brakuje produktów, np. chleba i napojów bezalkoholowych. Sieci mają problemy z gromadzeniem zapasów potrzebnych na szczyt sezonu. „Braki w personelu są na gorszym poziomie niż kiedykolwiek” – mówi szef sieci Co-op Steve Murrells.

Niedobory pracowników to efekt m.in. exodusu obywateli UE z pracy w transporcie, rolnictwie i przetwórstwie żywności. Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych (Road Haulage Association) twierdzi, że w Wielkiej Brytanii brakuje około 100 tys. kierowców ciężarówek, z czego 20 tys. to obywatele UE, którzy opuścili kraj po crexicie.

Reklama

Globalne łańcuchy dostaw znajdują się pod ogromną presją z powodu opadów koronawirusa. W ostatnich miesiącach braki kadrowe w Wielkiej Brytanii pogłębiły się z powodu przepisów, które wymagały od pracowników izolacji w przypadku kontaktu z osobą zarażoną koronawirusem. Przepisy te zostały już zniesione, ale problem nie znika.

Pracodawcy nie byli w stanie zatrudnić pracowników zastępczych z Unii Europejskiej z powodu zaostrzonych przepisów imigracyjnych wprowadzonych przez rząd brytyjski po brexicie. Zamiast tego niektóre firmy, w tym Tesco, oferują kierowcom bonusy za podpisanie umowy w wysokości 1 tys. funtów. Ale to może nie przyciągnąć wystarczającej liczby pracowników na rynku pracy z rekordową liczbą 1 miliona wakatów i stopą bezrobocia poniżej 5 proc.

Brytyjski rząd pogorszył niedobór kierowców ciężarówek poprzez pozostawienie zawodu poza listą wykwalifikowanych pracowników, która pozwoliłaby na większą imigrację. Nawet gdyby zostali oni natychmiast dodani na tę listę, zajęłoby to od czterech do sześciu tygodni, ponieważ muszą uzyskać dokument potwierdzający prawo do pracy i mieć test PCR, a także miejsce do życia i zostać zrekrutowani. Griffiths, z Brytyjskiej Rady Drobiarstwa, powiedział, że rząd powinien również rozszerzyć program dla sezonowych pracowników rolnych na sektor mięsny.