Tajfun uderzył w nadmorskie hrabstwo Jinjiang w prowincji Fujian około godziny czwartej czasu polskiego — poinformowało chińskie centrum meteorologiczne.

Pozrywane linie energetyczne i powalone drzewa zmusiły lokalne władze do zamknięcia fabryk i galerii handlowych — relacjonuje agencja Reutera. Do tej pory burza spowodowała straty materialne w wysokości 52,27 mln juanów (ok 29 mln zł) - dodaje stacja CNN.

Tajfun Doksuri jest określany jako najsilniejszy, który nawiedził południowo-wschodnią prowincję Fujian od 2016 roku. Cyklon Meranti wymusił wówczas zamknięcie szkół i fabryk — przypomniały państwowe media. Zginęło co najmniej 11 osób.

Cyklon Doksuri pozostawił już za sobą liczne zniszczenia i przemieszcza się z Filipin przez południowy Tajwan. Na Filipinach w pobliżu Manili w wypadku łodzi zginęło co najmniej 26 osób. Szalupa znajdowała się około 45 metrów od lądu, kiedy uderzył w nią podmuch silnego wiatru. Wywołało to panikę wszystkich pasażerów, którzy przesunęli się na jedną burtę, co doprowadziło do wywrócenia się łodzi.

Reklama

wm/ adj/