"Der Spiegel": Czeka nas wielka wojna handlowa?

"Czy teraz wybuchnie wielka wojna handlowa?" - zastanawia się we wtorek "Der Spiegel".

O skali obaw niemieckiej gospodarki przed wojną handlową z Trumpem widać było - zdaniem tygodnika - w poniedziałek w ministerstwie gospodarki Niemiec. "(Szef resortu) Robert Habeck zaprosił wiodące stowarzyszenia przemysłowe i biznesowe na spotkanie kryzysowe" - czytamy. Według gazety wzięło w nim udział co najmniej 25 organizacji reprezentujących różne branże: od obronnej, przez motoryzacyjną, aż po cukierniczą.

"Zapowiedzi Trumpa szczególnie niepokoją niemiecki przemysł motoryzacyjny" - zauważa tygodnik. Ponieważ w UE obecnie obowiązuje cło w wysokości 10 proc. na import pojazdów, logika Trumpa dyktuje, by amerykańskie cła na import samochodów z Europy również podnieść - z 2,5 do 10 proc. "Miałoby to poważne konsekwencje dla niemieckich producentów" - podkreśla "Der Spiegel".

UE ma szansę przeciwstawić się Trumpowi "tylko, jeśli będzie zjednoczona" - dodaje.

"Handelsblatt": Europa powinna uczyć się od Chin

Dziennik ekonomiczny "Handelsblatt" przypomina, że Trump wielokrotnie przedstawiał UE, a w szczególności Niemcy, jako oszukujące USA ze względu na nadwyżki eksportowe. Zdaniem gazety Europa powinna uczyć się od Chin. "Chiny zareagowały na nałożenie (przez USA) 10-procentowych ceł na chiński import zgodnie z zasadą +spokojnie złóż skargę do Światowej Organizacji Handlu i odpowiedz taryfami odwetowymi bez ryzyka eskalacji+" - czytamy.

Gazeta zaznacza, że w dłuższej perspektywie Europa musi wykazać się większą determinacją w poszukiwaniu partnerów do prowadzenia wolnego handlu - w Ameryce Łacińskiej, Azji i Afryce. "Oczywiście kraje (tych regionów) nie mogą zastąpić największej gospodarki - zwłaszcza że po Trumpie nadejdzie era, w której USA pozostaną naszym najważniejszym partnerem. Ale dopóki prezydent USA będzie tak nieprzewidywalny, arbitralny i szantażujący nawet w stosunku do partnerów, dywersyfikacja struktur handlowych nie jest złym pomysłem" - ocenił "Handelsblatt".

Po raz kolejny Niemcy, największa gospodarka kontynentu znalazła się w szczególnie delikatnej sytuacji: Niemcy są znacznie bardziej zależne od eksportu, niż ich europejskie kraje partnerskie i znajdują się w najtrudniejszej sytuacji gospodarczej od dziesięcioleci - wskazał "Handelsblatt". "Dla całej UE jedność jest warunkiem koniecznym do przeciwstawienia się coraz bardziej nieprzewidywalnemu prezydentowi USA" - podsumowano.

"Die Zeit": Słowo "cło" jednym z najpiękniejszych w słowniku Trumpa

Tygodnik "Die Zeit" ocenił ironicznie, że "cło" stało się czwartym, najpiękniejszym słowem w słowniku Donalda Trumpa po "Bogu", "miłości" i "religii".

Decyzja Donalda Trumpa ws. ceł

Ogłoszone w poniedziałek przez władze USA cła na import stali i aluminium zaczną obowiązywać 12 marca. Najbardziej uderzą w Kanadę, ale też m.in. w Brazylię i UE. Według danych amerykańskiego stowarzyszenia producentów stali, American Iron and Steel Institute, największymi eksporterami stali w 2024 r. były Kanada - 6,5 mln ton, Brazylia - 4,5 mln oraz Unia Europejska - 4,3 mln, z czego za połowę odpowiadają Niemcy, Holandia i Rumunia.(PAP)