Powołując się na źródło w ministerstwie obrony Rosji, dziennik podał, że w skład tej grupy wejdą myśliwce, bombowce, śmigłowce i samoloty bezzałogowe (drony) należące do 34. mieszanej dywizji lotniczej Floty Bałtyckiej.

Ekspert wojskowy Dmitrij Bołtienkow powiedział "Izwiestijom", że dywizja nie została przetestowana w pełnym składzie, bo taka jednostka nie może powstać od razu w pełnej gotowości bojowej. Od powstania w 2019 roku dywizja zyskała młode kadry i nowy sprzęt - zaznaczył ekspert.

Na manewrach w dniach 10-19 września dywizja "zostanie po raz pierwszy przetestowana w pełnym składzie jako jednolity organizm, co będzie w pewnej mierze odpowiedzią na niedawne duże ćwiczenia NATO na Bałtyku" - powiedział rozmówca "Izwiestii".

Dziennik przypomina, że lotnictwo Floty Bałtyckiej zostało najpierw połączone w składzie bazy lotnictwa morskiego znajdującej się w Czerniachowsku. W 2019 roku siły tej bazy przeformowano w 34. mieszaną dywizję lotniczą. W skład dywizji weszły pułki lotnicze: 4. samodzielny morski pułk szturmowy, 689. samodzielny pułk myśliwski i 396. mieszany pułk śmigłowców.

Reklama

Na wyposażeniu 4. morskiego pułku szturmowego znajdują się zmodernizowane samoloty Su-24M. W skład 689. pułku myśliwskiego weszły myśliwce Su-27, a wkrótce mają je zastąpić nowocześniejsze Su-30SM2. Pułk śmigłowców od 2018 roku otrzymuje zmodernizowane śmigłowce pokładowe Ka-27M, transportowe Mi-8 i bojowe Mi-24 - relacjonują "Izwiestija".