„Rządowa propozycja nie zabezpiecza wystarczająco praw do międzynarodowej ochrony zawartych w normach konstytucyjnych, prawie UE, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz innych dokumentach” – stwierdził, jak podała agencja STT, kanclerz sprawiedliwości, konstytucyjny organ nadzorujący pracę najwyższych urzędników kraju oraz opiniujący propozycje zmian prawnych.

Pierwsze oblicze fińskiej operacji hybrydowej

„Przygotujemy kolejny plan, tak aby zapewnić bezpieczeństwo Finom” – powiedziała Maria Rantanen, szefowa MSW w prawicowym rządzie premiera Orpo.

Reklama

Dokument nie został upubliczniony, ale według źródeł prasowych rząd przedstawił kanclerzowi propozycję „zamknięcia całej wschodniej granicy”. Wcześniej w ubiegłym tygodniu, odkąd częściej zaczęli napływać azylanci, zamknięte zostały cztery główne przejścia w Karelii, co w praktyce oznacza całkowite zamknięcie dla ruchu południowego odcinka długiej, liczącej ponad 1340 km granicy z Rosją. Otwarte pozostawiono mniejsze przejścia północne i w Laponii.

Przerzucanie migrantów przez granicę to dopiero „pierwsze oblicze fińskiej operacji hybrydowej” – pisze największy fiński dziennik „Helsing Sanomat” w głównym komentarzu redakcyjnym. Atakując azylantami – argumentuje gazeta - „Rosja próbuje obrócić bliskie Finom wartości praw człowieka oraz normy praworządności przeciwko nim i tym samym zmusić Finlandię do ich porzucenia”.

Wykorzystają przywileje Rosjan mieszkających w Finlandii

Do fińskiej granicy, na północy wciąż otwartej, każdego dnia w środku srogiej zimy, przy ok. - 20 st., przychodzą migranci, w tym kobiety i dzieci, niektórzy „w letnich trampkach z odkrytymi kostkami” – opisywali we wtorek funkcjonariusze straży granicznej z jednostki w Kuhmo-Vartius, gdzie też obecnie przy pomocy wojska stawiane są zapory i blokady.

„Kolejną zagrywką” – pisze „HS” – będzie wykorzystanie praw i przywilejów Rosjan mieszkających w Finlandii, które przez zamknięcie głównych przejść w kierunku na Petersburg i Moskwę są naruszane. Jasno już odnotowało to rosyjskie MSZ.

W 5,5 mln Finlandii mieszka ponad 87 tys. osób, dla których – wg rejestru ludności – ojczystym językiem jest rosyjski.

„Rosji doskonale odpowiada to, że fińscy Rosjanie będą izolować się od reszty społeczeństwa albo że inni będą traktować ich z podejrzliwością. Wykorzystane zostaną wszelkie działania Finlandii, które można zinterpretować jako skierowane przeciwko rosyjskiej ludności – podsumowała helsińska gazeta, wskazując, że „to ostatni moment dla władz, aby zakleić te dziury, przez które Rosja próbuje wpływać”.

Z Helsinek Przemysław Molik