"Od początku działania korytarza humanitarnego, utworzonego w celu ewakuacji cywilnych mieszkańców z obwodów biełgorodzkiego i kurskiego, przemieściło się nim - według stanu na godz. 7 czasu moskiewskiego (godz. 5 w Polsce) - ponad 7 tysięcy cywilnych samochodów mieszkańców Biełgorodu i obwodu biełgorodzkiego" – oświadczył RDK.

Według relacji partyzantów, opublikowanej na Telegramie, z Kurska wyjechało w tym samym czasie ponad 600 cywilnych pojazdów.

Rosyjscy ochotnicy wyzwalają Rosję

Reklama

"Po zakończeniu czasu funkcjonowania korytarza humanitarnego kontynuowane będzie niszczenie obiektów wojskowych na terytorium obwodu biełgorodzkiego i kurskiego aż do całkowitego wyzwolenia tych regionów od wojsk kremlowskiego reżimu" – ogłosił RDK (https://t.me/russvolcorps/901).

Dzień wcześniej ochotnicy z Legionu Wolność Rosji, Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Batalionu Syberyjskiego wezwali władze dwóch obwodów Rosji do ewakuacji mieszkańców ze względu na trwającą operację wyzwalania tych regionów spod władzy Władimira Putina.

Rajd partyzantów trwa kolejny dzień

12 marca jednostki Legionu Wolność Rosji, Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego oraz Batalionu Syberyjskiego przedostały się przez granicę do obwodów biełgorodzkiego i kurskiego w Rosji. Następnie Legion Wolność Rosji powiadomił, że miejscowość Tiotkino w obwodzie kurskim znajduje się pod pełną kontrolą rosyjskich ochotników, a jednostki regularnej rosyjskiej armii szybko się stamtąd wycofują.

Resort obrony w Moskwie oznajmił, że atak ten został odparty. Władze obwodu biełgorodzkiego poinformowały jednak, że w trakcie walk zginął jeden żołnierz obrony terytorialnej, a dziesięcioro cywilów doznało obrażeń.

Z Kijowa Jarosław Junko