Rosyjska gospodarka jest przegrzana? Bank Centralny Rosji podnosi stopy procentowe
26 lipca, podczas posiedzenia Banku Centralnego Rosji, zdecydowano o podwyższeniu stóp procentowych o 200 pb. Tym samym wzrosły one z 16 do 18 proc. To najwyższy poziom od wiosny 2022 roku, gdy Rosja zmuszona była zwiększyć stopy procentowe z 9,5 proc. do 20 proc. po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie.
Z czasem stopy spadły do 7,5 proc. i utrzymywały się na takim poziomie od października 2022 roku do lipca 2023 rok. Od lipca 2023 roku miało miejsce łącznie sześć podwyżek stóp procentowych. Najnowsza podwyżka stóp procentowych nie jest zaskoczeniem i wynosi dokładnie tyle, ile oczekiwał rynek. Celem podwyżki jest ochłodzenie gospodarki i zwalczanie rosnącej od maja 2023 roku inflacji w Rosji.
Rosyjska gospodarka potrzebuje ochłodzenia
Przyczyny podwyżek są doskonale widoczne w danych makroekonomicznych Rosji. Jeszcze w kwietniu 2023 roku inflacja w tym kraju wynosiła 2,3 proc. w ujęciu rocznym. W czerwcu wzrosła do 8,6 proc. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka.
Bank Centralny skorygował prognozę inflacji na ten rok do 6,5-7 proc. i poinformował, że na następnych posiedzeniach rozważane będą dalsze podwyżki. Inflacja w przyszłym roku ma spaść w okolice 4,5-5 proc., aby w dłuższym horyzoncie czasowym utrzymać się na poziomie ok. 4 proc.
Jak wskazuje Prezes banku centralnego Rosji Elwira Nabiullina, obecna sytuacja jest pierwszą od 16 lat, gdy mamy przypadek przegrzania, kiedy potrzebny jest długi okres wysokich stóp, aby schłodzić popyt. Szefowa banku wskazuje, że wzrosty stóp procentowych w 2014 i 2022 roku (aneksja Krymu i inwazja na Ukrainę) okazały się krótkotrwałe, ponieważ wynikały z ryzyka dla stabilności finansowej i szokami zewnętrznymi, czego skutkiem był spadek popytu.
„Obecnie wysoki poziom stawek jest odpowiedzią na przegrzanie popytu, mimo że wszystkie inne czynniki popytowe pracują na jego powiększenie. I to jest zasadnicza różnica” – wyjaśniła Nabiullina.
Wojna uderza w gospodarkę Rosji
Zmaterializowały się nowe proinflacyjne ryzyka związane z sankcjami — miała stwierdzić na konferencji prezes banku centralnego. Jednocześnie utrzymuje się wysoki popyt i wzrost PKB. Problem pojawia się po stronie podaży. Rezerwy siły roboczej i zdolności produkcyjne są niemal wyczerpane — twierdzi Nabiullina.
Te braki mogą spowolnić wzrost gospodarczy kraju. Wszelkie próby stymulacji popytu doprowadzą więc od pogłębienia inflacyjnego problemu. Zdaniem ekonomistów uderzy to we wzrost gospodarczy i może zniechęcić do inwestycji.
Gospodarczy rosyjski think-tank TsMAKP krytykuje decyzję banku centralnego. Zdaniem ekonomistów, może spowolnić wzrost gospodarczy kraju. Szef TsMAKP, Dmitrij Biełousow (prywatnie brat ministra obrony Rosji) uważa, że negatywne skutki podwyżki stóp mogą przewyższyć korzyści.
Wojenne wydatki obciążają budżet
Zdaniem prezydenta Władimira Putina, Rosja wyda w tym roku niemal 9% PKB na zbrojenia. Według danych Banku Światowego to poziom, którego nie obserwowano od czasów ZSRR. Przed pełnoskalową wojną, rekordowym pod tym względem był rok 2016, gdy na wojsko wydano 5,4 proc. PKB. W ostatnich 30 latach wydatki te mieściły się zwykle w granicach od 3 do 4,5 proc. PKB.
Wzmożone zbrojenia doskonale widać w danych fiskalnych. Federalny budżet Rosji w latach 2021-2024 wzrósł z 24,8 bln rubli do planowanych 36,6 bln rubli. Wzrost niemal o 50% w ciągu zaledwie 3 lat pokazuje jak dużym wysiłkiem dla całego państwa, jest prowadzenie wojny.