Według danych opublikowanych w czwartek przez Federalną Służbę Statystyczną, kilogram ziemniaków jest obecnie o 73% droższy niż na początku roku, a cena masła wzrosła o ponad 30%. Te dwa produkty znajdują się na szczycie listy sporządzonej przez agencję, a warzywa, takie jak cebula i buraki, podrożały o ponad 20%, a śmietana, mleko, chleb i ryby o 12%-15% w porównaniu z poziomami z 2023 roku – podaje Bloomberg.
Kreml nie panuje nad cenami żywności
Rosja borykała się z rosnącymi cenami żywności jeszcze przed tegorocznym wzrostem. Władimir Putin został zalany skargami podczas obywatelskiego wydarzenia telefonicznego pod koniec ubiegłego roku. W miarę pogarszania się sytuacji, rosyjscy urzędnicy martwią się, w jaki sposób można zapanować nad cenami.
Bank Rosji może mieć trudności z udzieleniem odpowiedzi – już w zeszłym miesiącu podniósł swoją kluczową stopę procentową do rekordowego poziomu 21%. Bank oczekuje, że inflacja w 2024 r. wyniesie 8%-8,5%. Według informatorów, sytuacja jest gorsza niż sugerują krajowe statystyki. Podstawowe produkty, takie jak mleko, masło, jajka i chleb, są co najmniej dwa razy droższe niż w ubiegłym roku.
Dochodzenie w sprawie podwyżek cen
Rosyjski prokurator generalny Igor Krasnow wszczął dochodzenie w sprawie podwyżek cen przez producentów mleka i obiecał reakcję. Premier Michaił Miszustin nakazał Ministerstwu Rolnictwa zapewnienie dostępności wystarczającej ilości owoców i warzyw, podczas gdy wicepremier Dmitrij Patruszew zażądał codziennego monitorowania rynku żywności i podjęcia działań w celu ustabilizowania sytuacji.
Inflacja żywności utrzymała się powyżej 9% w październiku, jak pokazują dane Federalnego Urzędu Statystycznego. Rosną koszty logistyki i produkcji, a także ceny surowców i materiałów, paszy dla zwierząt gospodarskich, paliwa itp. Osłabienie rubla i zakłócenie tradycyjnych łańcuchów dostaw z powodu sankcji związanych z wojną spowodowało, że niektóre importowane produkty stały się rzadkie i drogie.
Rolnicy wylądowali na wojnie, Rosja importuje masło i jaja
Rolnictwo jest jedną z branż najbardziej dotkniętych odpływem pracowników zmobilizowanych do armii. Minister rolnictwa Oksana Lut oszacowała niedobór pracowników na 200 tys. osób. Kolejnym ciosem jest wpływ zmiennych warunków pogodowych na zbiory.
Ograniczone możliwości rozwoju krajowej produkcji z powodu niedoboru personelu i przestarzałych technologii sprawiły, że Rosja stała się bardziej zależna od importu. Kraj zaczął importować masło z Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podczas gdy Azerbejdżan pomógł wyeliminować niedobór jaj na początku tego roku.