„Ukraina jako suwerenne państwo ma prawo do wyboru własnego systemu bezpieczeństwa. Drzwi do NATO pozostają otwarte” - powiedział.

„Członkostwo w NATO to decyzja państw, które do niego należą, oraz tych, którzy chcą do niego dołączyć. I to wyłącznie ich decyzja. Nikt poza granicami tych krajów nie ma prawa weta. Czas sfer wpływów minął” - podkreślił Stoltenberg.

Zwrócił przy tym uwagę, że droga do NATO nie jest prosta, a państwa, które chcą przystąpić do Sojuszu, powinny przeprowadzać istotne reformy. Sekretarz generalny powiedział, że doradcy NATO będą wspierali Ukraińców we wdrażaniu standardów, obowiązujących w Sojuszu, pomagali we wzmacnianiu praworządności, zapewnieniu praw mniejszości i walce z korupcją.

„Ten nowo wyłoniony parlament ma historyczną możliwość zmienienia Ukrainy na lepsze i już dokonaliście ogromnych postępów. Czekam na wcielenie w życie przyjętej w ubiegłym roku ustawy o bezpieczeństwie narodowym, która przewiduje parlamentarną kontrolę nad resortami bezpieczeństwa, instytucjami obronnymi oraz na reformę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy” - oświadczył.

Reklama

Stoltenberg ocenił, że Ukrainę i NATO łączą wspólne wartości. „Ukraina pokonała ważną drogę, lecz czeka ją jeszcze wiele pracy. NATO was popiera, gdyż podzielamy wspólne wartości: przywiązanie do wolności i demokracji, szacunek dla praw człowieka oraz praworządność” - podkreślił.

Stoltenberg przybył na Ukrainę wraz z członkami Rady Północnoatlantyckiej w środę. Pierwszego dnia wizyty byli oni w Odessie nad Morzem Czarnym, a czwartek spędzili w Kijowie. Wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim wzięli tu udział w posiedzeniu komisji Ukraina-NATO oraz spotkali się z innymi przedstawicielami ukraińskich władz.

Jarosław Junko (PAP)