Media na Ukrainie na razie nie podają szczegółów w sprawie zatrzymanej w środę kobiety. Powołują się na środowy komunikat CBA, tweet rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna i depeszę Polskiej Agencji Prasowej.
"Funkcjonariusze gdańskiej Delegatury CBA zatrzymali dzisiaj rano kolejną osobę w związku z postępowaniem przeciwko byłemu ministrowi transportu Sławomirowi N. Czynności zostały przeprowadzone w Warszawie. Tym razem w sprawie zatrzymano obywatelkę Ukrainy. Kobieta po zakończeniu czynności procesowych zostanie przewieziona do stołecznej Prokuratury Okręgowej" - podał PAP Wydział Komunikacji Społecznej CBA.
Kobieta zostanie doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszy zarzuty popełnienia przestępstw ściśle związanych z przestępstwami zarzucanymi Sławomirowi Nowakowi. Jak przekazała PAP prok. Aleksandra Skrzyniarz, chodzi m.in. o pranie pieniędzy pochodzących z czynów korupcyjnych oraz przygotowania do podrobienia dokumentów. "Zarzuty dotyczą okresu, w którym Sławomir N. pełnił funkcję Szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych na Ukrainie" - powiedziała prok. Skrzyniarz. Po przesłuchaniu podejrzanej, prokurator podejmie decyzje co do środków zapobiegawczych.
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że Ukrainka jest 16 osobą, która usłyszy zarzuty w tej sprawie.
Portal Europejska Prawda przypomina, że w lipcu minionego roku prokuratura w Warszawie postawiła Nowakowi zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, czerpiącą korzyści z korupcji.
Dodatkowo Nowak jest podejrzewany o podżeganie lekarza z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie do wystawienia dla niego medycznych zaświadczeń, z których miał zamiar korzystać, by usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy na Ukrainie - zauważa portal.
Śledztwo związane jest z okresem, w którym Sławomir Nowak, były minister transportu w rządzie Platformy Obywatelskiej, stał na czele państwowej agencji drogowej Ukrainy - Ukrawtodor - pisze serwis. Był mianowany p.o. szefa agencji w październiku 2016 roku, a do dymisji podał się pod koniec września 2019 roku.
Wobec byłego ministra prowadzone są dwa oddzielne śledztwa w Polsce i na Ukrainie, a dowodami wymienia się specjalna grupa śledczych - napisała Europejska Prawda.
W kwietniu Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) poinformowało PAP, że epizod dotyczący Sławomira Nowaka badany jest przez polskie organy ścigania, w związku z czym nie może udzielić informacji w tej sprawie.