Według niego, "kiedy wywiążą się pierwsze walki na lądzie, zaczną się ofiary ludzkie po obu stronach. Celem Kremla jest cała Ukraina" - dodał.

Nedim Useinow, pytany o wprowadzenie przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego stanu wojennego, powiedział że się tego spodziewał. "Oczekiwałem, więc nie jestem zaskoczony. Stan wojenny został wprowadzony zbyt późno, tak samo jak sankcje. Teraz już nic nie możemy zrobić, wszystko w rękach Putina" - oceniał.

W czwartek telewizja CNN, powołując się na ukraińską straż graniczną, przekazała, że wojska białoruskie również weszły na terytorium Ukrainy, przekraczając przejście graniczne w Senkiwce w obwodzie czernichowskim. Zdaniem politologa "wojska białoruskie są tylko z nazwy. Nie ma już niepodległej Białorusi, została tylko suwerenna na papierze" - dodał.

autor: Piotr Mirowicz

Reklama