„Wróg już nie marzy o zdobyciu Kijowa, utknął w obwodach czernihowskim i sumskim, ponosi bolesne straty w pobliżu Charkowa, w obwodach mikołajowskim, chersońskim i ługańskim” – napisał Reznikow na Facebooku, oceniając, że po 25 dniach obrońcy hamują rosyjską ofensywę na wszystkich głównych kierunkach.

„Bohaterscy obrońcy Mariupolu odegrali dużą rolę w krzyżowaniu planów wroga, a nasza obrona staje się bardziej aktywna. Dzięki ich oddaniu i nadludzkiej odwadze dziesiątki tysięcy ludzi zostały uratowane od śmierci na całej Ukrainie. Dziś Mariupol ratuje Kijów, Dniepr i Odessę. Wszyscy powinni to rozumieć” – podkreślił minister obrony.

Reznikow z uznaniem wypowiedział się również o mieszkańcach okupowanych ziem, którzy protestują przeciwko najeźdźcom. „Mieszkańcy Chersonia, Enerhodaru i innych miast, którzy bez broni przeciwstawiają się rosyjskim najeźdźcom, pokazują, że wola narodu ukraińskiego jest niezwyciężona. I lepiej, żeby wróg wyjechał” – dodał minister.

Reklama

„Nie ma złudzeń. Przed nami wciąż jest wiele wyzwań. Ukraina prowadzi strategiczną operację obrony przed znacznie liczniejszym wrogiem i pod groźbą inwazji lądowej wojsk białoruskich. Ponosimy straty. Wróg niszczy nasze miasta i podkopuje gospodarkę. Sytuacja jest bardzo trudna. Ale dopóki nasza armia jest zachowana, i jest wzmacniana rezerwą, będziemy walczyć. I zwyciężymy!” - napisał Reznikow, którego przytoczyła agencja Interfax-Ukraina.