Mer dodał, że służby komunalne i wolontariusze próbują przywrócić funkcjonowanie infrastruktury tam, gdzie jest to możliwe.

„Dostarczamy wodę, ogrzewanie. Wiem, jak emocjonalnie i fizycznie ciężko jest się trzymać, ale razem robimy wszystko, co jest możliwe, by Charków się utrzymał i zwyciężył” – powiedział Terechow.

Charków na wschodzie Ukrainy, przed wojną drugie co do wielkości miasto w tym kraju, jest bezustannie atakowany przez siły rosyjskie.