W mieście pozostało ponad 100 tys. osób, które "modlą się o ratunek", potrzebna jest ewakuacja przeprowadzana "na pełną skalę" - alarmował mer położonego nad Morzem Azowskim Mariupola.

We wtorek Bojczenko informował, że siły rosyjskie przejęły kontrolę nad połową miasta, a znajdujący się w nim jeszcze mieszkańcy są od ponad miesiąca pozbawieni ogrzewania i wody.

Leżący między okupowanym przez Rosjan Krymem a zajmowaną przez zależnych od Moskwy rebeliantów częścią Donbasu Mariupol od początku rosyjskiej inwazji 24 lutego był celem ciężkich ostrzałów i nalotów, które zamieniły miasto w ruinę.

Mariupol od ponad miesiąca jest całkowicie otoczony przez wojska rosyjskie, które stopniowo posuwają się w kierunku centrum miasta.

Reklama