Błaszczak podczas spotkania z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem podkreślił znaczenie wsparcia udzielanego Kijowowi przez Polskę.

"Ukraina walczy oczywiście o swoją wolność, ale wolna Ukraina oznacza wolną Polskę. A Ukraina, która, nie daj Boże, zostałaby podbita przez Rosję, oznaczałaby śmiertelne zagrożenie dla Polski" - ocenił szef MON. "My chcemy sąsiadować z wolną Ukrainą, a nie z Rosją, i dlatego wspieramy Ukrainę" - dodał.

Rosjanie dopuszczali się zbrodni wojennych i robią to nadal

Rosja - biała, czerwona czy putinowska - zawsze była taka sama; Rosjanie dopuszczali się zbrodni wojennych i robią to nadal - powiedział we wtorek w Kijowie wicepremier i minister obrony narodowej Polski Mariusz Błaszczak.

Reklama

"Zobaczyłem w Irpieniu to, co działo się pod okupacją rosyjską, te wszystkie zbrodnie wojenne" - powiedział polski polityk, który po wizycie w podkijowskiej miejscowości odbył rozmowę w stolicy Ukrainy z ukraińskim ministrem obrony Ołeksijem Reznikowem.

Komentując spotkanie, Błaszczak poinformował, że ze swym ukraińskim odpowiednikiem rozmawiał m.in. o "możliwości szkolenia żołnierzy ukraińskich w Polsce". "W Polsce szkoleni byli dotąd artylerzyści, mogą być też szkoleni saperzy. Wiemy, że Rosjanie na okupowanych obszarach zostawili miny, które należy usunąć. Jesteśmy gotowi na szkolenie żołnierzy, by mogli rozminować terytorium Ukrainy" - zapewnił szef polskiego MON.

jbw/ akl/