Po informacji o dekrecie Władimira Putina dotyczącym przejęcia elektrowni Grossi przybył do Kijowa, gdzie oświadczył, że MAEA nie ma informacji o tym, czy Rosja podłącza obiekt do własnej sieci.

Dodał, że z Rosją trzeba postępować konsekwentnie i zmierzać do tego, by zapobiec wypadkowi nuklearnemu.

Kreml w środę zdecydował o powołaniu przedsiębiorstwa państwowego i spółki akcyjnej, które będą zarządzały elektrownią położoną w okupowanym przez Rosję mieście Enerhodar. Obiekt, zgodnie z prezydenckim dekretem, ma być włączony do rosyjskiej sieci energetycznej.

Grossi zapowiedział, że MAEA zwiększy liczbę swych ekspertów w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej z dwóch do czterech. Zwrócił uwagę, że personel siłowni "pracuje w warunkach, które są prawie nie do wytrzymania".

Reklama

Udając się w środę w podróż do Kijowa Grossi napisał na Twitterze: "Potrzeba utworzenia strefy ochronnej wokół elektrowni jest pilniejsza niż kiedykolwiek".

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, znajduje się na zajętych przez Rosję terenach obwodu zaporoskiego, który Kreml usiłuje oderwać od Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji obiekt został zajęty przez agresora, a następnie teren elektrowni był wielokrotnie ostrzeliwany. W siłowni i jej okolicach stacjonują żołnierze rosyjscy.

fit/ ap/