"Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby Rosja została uznana za państwo sponsorujące terroryzm? (..) Ci haniebni tchórze umieją tylko strzelać rakietami w budynki mieszkalne i (...) nawet się z tym nie kryją. Walczą z placami zabaw, dziećmi i ludnością cywilną" - napisał polityk w serii komunikatów w mediach społecznościowych.

W poniedziałek doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły m.in. w centrum Kijowa, w Zaporoże oraz w miasta obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego. Według wstępnych doniesień tylko w stolicy zginęło osiem osób, a 24 zostały ranne. Regionalne władze na zachodzie kraju, we Lwowie, Tarnopolu i Chmielnickim, powiadomiły o uruchomieniu systemów obrony przeciwrakietowej. (PAP)