Kotin pełni również obowiązki dyrektora Zaporoskiej Elektrowni Atomowej po tym, gdy poprzedni dyrektor Ihor Muraszow, został na początku października "tymczasowo zatrzymany" przez rosyjskie władze w celu przesłuchania. W sprawie uwolnienia Muraszowa ze stroną rosyjską negocjowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). Po kilku dniach mężczyznę zwolniono, a MAEA poinformowała, że przebywa ze swoją rodziną na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę i nie będzie kontynuował pracy w elektrowni.

We wtorek Enerhoatom poinformował, że Rosjanie porwali szefa służby informatycznej elektrowni Ołeha Kostiukowa i doradcę dyrektora elektrowni Ołeha Oszekę. Enerhoatom przekazał, że na razie nic nie wiadomo o miejscu pobytu tych dwóch osób, ani w jakim stanie się znajdują. Zaapelowano o ich uwolnienie.

Tydzień wcześniej informowano o uprowadzeniu przez Rosjan w nieznanym kierunku zastępcy szefa Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Wałerija Martyniuka.

Reklama

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, znajduje się na okupowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, który Rosja usiłuje oderwać od Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji siłownia została zajęta przez agresora, a następnie teren elektrowni był wielokrotnie ostrzeliwany. Władze Ukrainy alarmowały, że są to zagrażające bezpieczeństwu rosyjskie prowokacje.

W elektrowni i jej okolicach stacjonują żołnierze najeźdźcy, ale pozostali w niej też dbający o jej codzienne utrzymanie ukraińscy pracownicy, którzy jednak nie podejmują decyzji dotyczących pracy obiektu. 11 września wyłączono ostatni czynny generator. (PAP)