"Rozumiecie sami - jeżeli zakłóci się (Rosjanom) logistykę na Krymie, nie trzeba (będzie) wjeżdżać tam czołgami. Dlatego gdybyśmy rzeczywiście otrzymali pociski Taurus, stanie się to znaczącym (wydarzeniem). Przy pomocy tych pocisków można będzie atakować najważniejsze rosyjskie obiekty, m.in. infrastrukturę portu w Kerczu, a także ostatecznie +załatwić+ (sprawę) Mostu Kerczeńskiego" - zauważył Romanenko na antenie Radia NV.

Jak dodał, "doskonałymi celami" dla pocisków Taurus są również "bardziej wyeksponowane na powierzchni (lądu) zbiorniki paliwa" wykorzystywane m.in. przez Flotę Czarnomorską.

Kluczowe frakcje w niemieckim Bundestagu osiągnęły porozumienie w sprawie dostarczenia naszej armii pocisków manewrujących Taurus - oznajmił w poniedziałek ukraiński deputowany Jehor Czerniew, kierujący delegacją swego kraju przy Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO.

Niemcy nie zamierzają przekazać Ukrainie Taurusów

Reklama

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius oznajmił w ubiegłym tygodniu, że rząd w Berlinie nie zamierza na razie przekazywać tych rakiet Ukrainie, ponieważ nie są one najpilniejszym priorytetem.

W poniedziałek polityk współrządzącej w Niemczech SPD Andreas Schwarz po raz pierwszy wezwał do dostarczenia Taurusów władzom w Kijowie. Do tej pory SPD sprzeciwiała się rozszerzeniu niemieckiej pomocy wojskowej o ten rodzaj uzbrojenia.

Pociski manewrujące Taurus są uważane za szczególnie precyzyjne ze względu na ich zaawansowany system nawigacji. Mogą trafiać w cele znajdujące się w odległości 500 kilometrów lub większej.

Zbudowany w 2018 roku most na Krym łączy okupowany przez Rosję od 2014 roku Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Przeprawę osobiście otwierał Władimir Putin. Od początku inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku połączenie jest wykorzystywane do transportu rosyjskich żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę. (PAP)