Było kompletnie inaczej niż na organizowanej we wrześniu w Poznaniu podobnej konferencji z udziałem naszego biznesu. Z VIP-ów był na niej tylko prezydent Andrzej Duda, który do stolicy Wielkopolski przyleciał z Nowego Jorku, w którym – podczas posiedzenia ONZ – Wołodymyr Zełenski zasugerował, że Polska w kwestii zboża gra w jednej drużynie z Rosją. Ukrainę podczas tej konferencji reprezentował ambasador Wasyl Zwarycz. W Karpaczu z kolei, który odbył się nieco wcześniej i który zazwyczaj dużo miejsca rezerwował na sprawy wschodnie, wysłannikiem Zełenskiego miał być trzeciej rangi deputowany do Rady Najwyższej Ołeh Dunda, którego do tej pory nie kojarzono zupełnie ze stosunkami polsko-ukraińskimi. Jak podawał Onet, w tym czasie wszyscy inni politycy ukraińscy mieli zakaz wyjazdów do Polski.

Treść całego tekstu można przeczytać w piątkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.