"Siły Zbrojne Ukrainy wspólnie z HUR (Głównym Zarządem Wywiadu Ministerstwa Obrony) zniszczyły okręt desantowy okupantów Cezar Kunikow. W momencie ataku znajdował się na ukraińskich wodach terytorialnych w pobliżu Ałupki (Krym). Chwała siłom obronnym Ukrainy!" - napisano na Telegramie Sztabu Generalnego.

Sowiecki oficer, którego imię nosił okręt, zmarł równo 81 lat temu

Ukrainska Prawda podała wcześniej, że HUR zatopił używając dronów rosyjski okręt desantowy Cezar Kunikow na Morzu Czarnym.

Reklama

Kanał na Telegramie Krymski Wiatr opublikował nagranie wideo, na którym widać wybuch po uderzeniu dronów. "Wygląda na to, że amunicja na okręcie eksploduje. Widać też, że inny okręt przybył na ratunek" - brzmi zamieszczony post.

Jak podaje Ukrainska Prawda, okręt desantowy Cezar Kunikow, którego załoga to 87 ludzi, może być wykorzystywany do stawiania min. Może również być używany wariantowo do transportu 150 żołnierzy desantu albo 10 czołgów T-55, 12 czołgów pływających PT-76 lub pododdziału składającego się m.in. z trzech czołgów T-55, trzech moździerzy kalibru 120 mm i trzech wozów bojowych oraz innego sprzętu wojskowego.

Według mediów Cezar Kunikow, którego imię nosi zatopiony w środę okręt rosyjski, był sowieckim oficerem zmarłym z ran 81 lat temu - 14 lutego 1943 roku.