Ankieta na zlecenie MSC wśród 12 tys. osób z USA, Kanady, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Japonii, Brazylii, Indii, Chin, Republiki Południowej Afryki i Ukrainy wykazała, że migrację w wyniku wojny i zmian klimatu postrzega się tam jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Zagrożenie Rosją już nie najważniejsze

Zagrożenie ze strony Rosji, choć nadal wysokie, spadło na dalsze miejsce.

Reklama

W zeszłorocznym badaniu dotyczącym 2022 roku wojnę Rosji przeciwko Ukrainie uznano za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego, szczególnie w krajach G7. W 2023 roku jedynie mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Japonii nadal uważali ją za największy problem. Dla Niemców poważniejszymi zagrożeniami były m.in. terroryzm islamski, międzynarodowa przestępczość zorganizowana i nierówności społeczne.

W Stanach Zjednoczonych na czele listy zagrożeń były cyberataki wymierzone w ten kraj, polaryzacja polityczna, Chiny i Rosja. Mieszkańców Indii najbardziej niepokoją zmiany klimatu, cyberataki i niszczenie siedlisk naturalnych. Z kolei respondenci z Chin za największe zagrożenia uważają cyberataki, zmiany klimatu i Stany Zjednoczone.

Inwazja Rosji na Ukrainę

Raport na zlecenie MSC analizuje również wpływ inwazji Rosji na Ukrainę na globalne bezpieczeństwo. Z ankiety przeprowadzonej jedynie na Ukrainie wynika, że 92 proc. respondentów opowiada się za całkowitym wycofaniem rosyjskich wojsk z kraju, w tym z Krymu i od tego uzależnia zawieszenie broni. Jedynie 12 proc. dopuszcza możliwość rozejmu, gdyby jedynie Krym pozostał w rękach Rosjan. Ponad dwie trzecie badanych chciałoby szybkiego przyjęcia Ukrainy do UE i NATO.

Dziesiąty raport Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa zatytułowany został "Lose-Lose" (ang. porażka dla wszystkich), ponieważ przedstawia ponury obraz globalnej sytuacji: wzrost napięć geopolitycznych, niepewność gospodarczą i ryzyko konfliktów zbrojnych zagrażających stabilności i dobrobytowi państw na całym świecie.

Raport zwraca uwagę na gwałtowny wzrost postrzegania ryzyka konfliktu zbrojnego między Chinami a Tajwanem. Wzrost potęgi Chin i ich coraz bardziej asertywna polityka zagraniczna budzą obawy w USA, Japonii, Indiach, Francji i Niemczech.

Mieszkańcy krajów G7 są coraz bardziej pesymistyczni co do przyszłości. Według raportu, duża część ludności tych państw wierzy, że w ciągu najbliższych 10 lat staną się one mniej bezpieczne i zamożne. Wzrost wpływów Chin i krajów Południa jest postrzegany jako zagrożenie dla pozycji i dobrobytu państw G7.

Raport publikowany jest co roku przed Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa. (PAP)