Niepewna sytuacja w Kurachowe

Według ukraińskiego projektu DeepState siłom rosyjskim udało się już zająć Kurachowe w obwodzie donieckim - podała w nocy z piątku na sobotę gazeta internetowa "Ukrainska Prawda". Informacja ta nie została - jak dotąd - oficjalnie potwierdzona, a cytowany przez media rzecznik ukraińskich oddziałów na tym odcinku frontu Wiktor Trehubow oświadczył w sobotę, że wojska ukraińskie utrzymują pozycje na terenie miasta i nie jest ono pod całkowitą okupacją.

Jak powiedział PAP Cielma, zajęcie tej miejscowości na południe od Pokrowska nie wpływa krytycznie na sytuację na froncie, jednak wpisuje się w trend "stopniowych rosyjskich postępów".

Strategia unikania walk miejskich

“Niedawno, po dwuletniej obronie, padł Wuhłedar. W pierwszych miesiącach 2024 roku siły ukraińskie wycofały się z Awdijiwki. Do dziś niezmiennie ten region jest najbardziej gorącym odcinkiem frontu. Rosjanie ciągle atakują, zmuszając Ukraińców do powolnego opuszczania kolejnych pozycji obronnych. Obecnie starcia toczą się na południe od Pokrowska, siły rosyjskie starają się obejść miasto, prawdopodobnie, aby uniknąć walk miejskich, faworyzujących obrońców. Oskrzydlając miasto. chcą zmusić Ukraińców do opuszczenia go poprzez przecięcie ich linii zaopatrzeniowych i groźbą okrążenia obrońców. Taki sposób walki nie jest niczym nowym, jest to najczęstszy sposób unikania przez nich walk miejskich” - zauważył Cielma.

Starcia o Wełyka Nowosiłka

“Na granicy obwodu donieckiego z zaporoskim, starcia toczą się o miejscowość Wełyka Nowosiłka, która była w 2023 roku bazą dla kontrofensywy ukraińskiej. Dziś jej zdobycze terytorialne są stopniowo tracone na rzecz Rosjan. Samo miasteczko jest podobnie jak Pokrowsk oskrzydlane przez Rosjan” - zauważył Cielma.

Jednak zdaniem analityka, pomimo sukcesów Rosjan, nie dojdzie w tym roku do zdobycia przez nich całości obwodu donieckiego.

Polityczne cele Rosjan w Donbasie

"Formalnie z perspektywy Rosjan obwody ługański, zaporoski, chersoński i doniecki weszły w skład Federacji Rosyjskiej. To sprawia, że ich zdobycie stało się kwestią politycznie ważną dla Kremla. Do tej pory tylko obwód ługański można uznać za przejęty praktycznie w całości. Drugim w kolejności jest obwód zaporoski, lecz jego stolica, Zaporoże, znajduje się nadal w rękach ukraińskich i nic nie wskazuje na to, że mogłoby się to zmienić. Podobna sytuacja ma miejsce w obwodzie chersońskim. Czwartym jest właśnie obwód doniecki. Jego stolica znajduje się w rękach rosyjskich, podobnie jak ponad połowa podległych mu terenów" - stwierdził.

W opinii szefa “Nowej Techniki Wojskowej”, "intensywność walk i opór strony ukraińskiej raczej nie wskazują na to, że w przeciągu najbliższych kilku miesięcy, czy nawet roku, mogłoby dojść do zajęcia całości obwodu przez Rosjan” - podkreślił Cielma.

Napięta sytuacja w rejonie Kupiańska

Walki trwają też na granicy obwodów ługańskiego i charkowskiego. “Celem ataków rosyjskich jest miasto Kupiańsk (w obwodzie charkowskim - PAP). Rosjanie znajdują się kilka kilometrów od jego granic. Ukraińcom udaje się utrzymać pozycje pod naporem sił rosyjskich” - zaznaczył.

Pod względem natężenia walk drugim po obwodzie donieckim jest obwód kurski na terytorium Rosji, do którego siłom ukraińskim udało się wkroczyć w sierpniu ubiegłego roku.

Walki w obwodzie kurskim

"Ukraińcy starali się przeprowadzać tutaj akcję zaczepną, m.in. niedawne natarcie na północ od zajętej przez nich Sudży. Jednak pomimo tych prób terytoria zajęte przez Ukraińców od czasu letniej ofensywy stale się zmniejszają. Niemniej nadal zajmują oni kilkaset kilometrów kwadratowych terenu, znajdującego się w uznawanych przez społeczność międzynarodową granicach Rosji. Znaczenie tamtejszych walk może być ważne ze względu na wartość negocjacyjną tych terenów. Stąd Ukraińcom zależy na utrzymaniu tam obecności. Wszystko wskazuje na to, że pomimo wysokiej intensywności walk w najbliższym czasie również tam nie dojdzie do wyparcia Ukraińców” - powiedział ekspert.

Status walk na frontach pobocznych

Poza terenami obwodów donieckiego, ługańskiego i rosyjskiego obwodu kurskiego starcia trwają na innych odcinkach frontu, lecz odznaczają się znacznie mniejszym natężeniem.

“Pomimo ponawianych prób przerwania obrony ukraińskiej w obwodzie zaporoskim, Rosjanie nie odnoszą na tym obszarze sukcesów. Najbardziej stabilna sytuacja jest obecnie w obwodzie chersońskim, głównie ze względu na rzekę Dniepr, która oddziela stolicę regionu od większości jego terytorium położonego na wschodnim brzegu rzeki. Jej przekroczenie wymagałoby ogromnych wysiłków ze strony Rosjan. Obecnie nie mają oni sił, których mogliby na tym odcinku użyć” - podkreślił Cielma.

Wpływ decyzji USA na przyszłość konfliktu

“Jeśli armia ukraińska się nie załamie ze względu na braki kadrowe, problemy z zaopatrzeniem, bronią i amunicją, to do wielkiego przetasowania na linii frontu nie dojdzie. Oczywiście wszystko zależy od działań nowej administracji prezydenta Donalda Trumpa. Jednak nawet jeśli zdecyduje się on na ograniczenie pomocy dla Ukrainy, to efekty tej decyzji zauważymy dopiero po jakimś czasie” - podsumował redaktora naczelny “Nowej Techniki Wojskowej”.

Wojciech Łobodziński (PAP)

wal/ mal/