Poza nim kandydatami byli jeszcze minister gospodarki Hiszpanii Nadia Calvino oraz minister finansów Luksemburga Pierre Gramegna. Ten ostatni wycofał się po pierwszej rundzie głosowania, w której otrzymał najmniej głosów.
Irlandczyk wygrał choć cztery największe państwa strefy euro - Niemcy, Włochy, Francja i Hiszpania publicznie deklarowały poparcie dla Calvino. Nie udało się jej jednak zdobyć wystarczającego poparcia ze strony mniejszych państw "19".
Donohoe, 45-latek z Dublina, jest politykiem chadeckiej Fine Gael. Zaczynał od stanowiska radnego miejskiego w irlandzkiej stolicy. W 2013 roku został ministrem odpowiedzialnym za sprawy europejskie, by potem pełnić funkcje ministra transportu, turystyki i reform. Później, od maja 2016 roku, był ministrem wydatków publicznych i reform. Stanowisko szefa resortu finansów piastuje od połowy 2017 roku, najpierw w rządzie Leo Varadkara, a teraz w gabinecie Micheala Martina.
Obecnie eurogrupą kieruje Portugalczyk Mario Centeno, który ogłosił w minionym miesiącu, że po zakończeniu swojej 2,5-letniej kadencji rezygnuje z ubiegania się o dalsze sprawowanie tej prestiżowej funkcji. Jego następca zacznie urzędowanie od poniedziałku i będzie sprawował funkcję co najmniej do końca 2022 roku.
"Nie mam wątpliwości, że Paschal będzie znakomitym szefem eurogrupy" - mówił na konferencji prasowej przez łącze wideo z Lizbony Centeno. Przypomniał, że euroland będzie w tym roku w recesji, a przyszłoroczne odbicie nie będzie na tyle silne, by nadrobić straty z tego roku.
Donohoe przyjdzie kierować eurogrupą w szczególnym momencie, gdy strefa euro przeżywa największe załamanie gospodarcze w swojej historii. Według środowych prognoz Komisji Europejskiej przez pandemię koronawirusa PKB eurolandu w tym roku ma skurczyć się o 8,7 proc.
"Wyzwania są wielkie, ale damy radę i przezwyciężymy je" - mówił na konferencji prasowej Donohoe przypominając, że przez kryzys obywatele znowu obawiają się o swoje miejsca pracy i dochody. Jak zapewniał euro może być podstawą odpowiedzi na to wyzwanie. Najbliższe posiedzenie eurogrupy pod przewodnictwem Irlandczyka jest planowane na 11 września.
"Jaka jest rola eurogrupy w czasie takiego kryzysu? Uważam, że wyzwania są wielkie, ale Europa już pokazała, że może na nie odpowiedzieć. Wiem, że pracując z ministrami będziemy podejmować takie decyzje, które są potrzebne, by położyć fundamenty pod odbudowę gospodarczą" - zaznaczył Irlandczyk.
Eurogrupa to nieformalny organ, który ma przede wszystkim ściśle koordynować politykę gospodarczą państw strefy euro. Zbiera się zwykle raz w miesiącu – w przeddzień posiedzenia Rady UE do Spraw Gospodarczych i Finansowych. W posiedzeniach eurogrupy uczestniczą m.in. komisarz UE do spraw gospodarczych i finansowych, podatków i ceł oraz prezes Europejskiego Banku Centralnego.