Władze INE wyjaśniły, że do historycznego spadku liczby zagranicznych turystów, o 7,4 mln, przyczyniła się epidemia koronawirusa.

“Rekordowy spadek nastąpił, mimo że lipiec był pierwszym miesiącem, podczas którego w kraju nie obowiązywały restrykcje dotyczące korzystania z przestrzeni publicznej” - wskazał INE, przypominając, że zarządzona w kraju w połowie marca przymusowa izolacja zakończyła się 21 czerwca.

Autorzy raportu wskazali, że lipiec był miesiącem “najbardziej reprezentatywnym dla ciężkiej sytuacji sektora turystycznego” w Hiszpanii. Odnotowali, że największy spadek wpływów z turystyki, szacowany na 80 proc., miał miejsce w aglomeracji Madrytu oraz w Katalonii.

Reklama

Po raz pierwszy w historii najwięcej zagranicznych turystów dotarło do Hiszpanii w lipcu z Francji (prawie 600 tys.), a nie z Wielkiej Brytanii. O ile przed rokiem lipcowy urlop spędziło tam 2,2 mln Brytyjczyków, o tyle w tym samym miesiącu 2020 r. było ich niespełna 378 tys. (PAP)