Spychalski był pytany w TVP1 o zarzuty opozycji, w tym lidera PO Donalda Tuska, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE.
"Od kilku lat o wyjściu Polski z UE mówi właśnie cały czas środowisko Donalda Tuska (...). Nasza obecność w UE jest naszą zdobyczą cywilizacyjną, to jest nasza racja stanu" - podkreślił rzecznik prezydenta.
Zaznaczył przy tym, że Polska jest odpowiedzialnym i rozsądnym członkiem UE, państwem które dba i zabiega o swoje interesy. "UE to nie jest klub, w którym każde państwo chce dopomóc drugiemu, tylko to jest taki związek, w którym każdy bezwzględnie walczy, i czasem brutalnie o własne interesy. Jeżeli Donald Tusk tego nie rozumie, to może spuśćmy zasłonę milczenia nad tą postawą" - mówił Spychalski.
Jak mówił, "rozsądek nakazuje, żebyśmy w ramach UE, w ramach struktur UE twardo walczyli o własne interesy".
Spychalski był też pytany o propozycję Donalda Tuska, by wprowadzić zmianę w art. 90 konstytucji i wpisanie, że dla wypowiedzenia umowy międzynarodowej potrzebna jest w parlamencie większość 2/3 głosów. Tusk ocenił, że "PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z UE", ale jeśli tak nie jest, to PiS powinien zgodzić się na jego propozycję zmiany w konstytucji.
Spychalski przypomniał, że przed trzema laty prezydent Andrzej Duda chciał przeprowadzenia referendum, w którym jedno z pytań miało dotyczyć sprawy wpisania do konstytucji członkostwa Polski w UE i NATO.
"Wtedy zaplecze polityczne Donalda Tuska głosowało przeciwko przeprowadzeniu takiego referendum, więc mogę powiedzieć tak: Donaldzie Tusku, gdzie byli twoi współpracownicy wtedy, kiedy trzeba było rzeczywiście odpowiedzieć sobie na ważne dla Polaków pytanie. Dzisiaj to jest zwykła wrzutka polityczna Donalda Tuska" - ocenił Spychalski.
Artykuł 90 konstytucji - do którego wprowadzenie zmiany zaproponował Tusk - zakłada m.in., że ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikowanie umowy międzynarodowej - na podstawie której Polska może przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach - jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Tusk proponuje dopisanie do tego artykułu, że taka sama większość byłaby potrzebna w przypadku wypowiedzenia umowy międzynarodowej.(PAP)
autor: Karol Kostrzewa