"To prawda, że zablokowałem Radę Europejską, zablokowałem ją do 10. dnia” – powiedział Babisz i dodał, że jest przekonany, że Komisja Europejska nie reaguje na rosnące ceny energii. "W końcu zgodziłem się na kompromis" - opisywał czwartkowe obrady Rady Europejskiej, podczas których był jednym z aktywnych uczestników.

Babisz początkowo blokował konkluzje, dotyczące uregulowania systemu handlu uprawnieniami do emisji, który jest, jego zdaniem, główną przyczyną wzrostu cen.

Ostateczne wnioski z dyskusji prezydentów i premierów 27 państw UE, dotyczące funkcjonowania rynku gazu i energii elektrycznej, czeski polityk uznał za zwycięstwo i fundamentalny krok naprzód. Jego zdaniem powinna zostać zmieniona dyrektywa, dotycząca sprzedaży i kupna uprawnień do emisji.