Bloomberg informuje, że już dziś problem ten ma być przedyskutowany na szczeblu Komisji Europejskiej. Ulgi i dofinansowanie nowej infrastruktury mają załatać niedobory rynkowe, z którymi gospodarka boryka się od początku roku.
Na realizację pomysłu bardzo naciska Francja. Wskazuje, że dotowanie fabryk z publicznych pieniędzy to jedyna szansa na podjęcie rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi i z Dalekim Wschodem.
UE liczy na powrót części mocy produkcyjnych na Stary Kontynent. Zgodnie ze strategią, która ma być zaprezentowana w przyszłym roku, udział UE w globalnej produkcji miałby wzrosnąć przynajmniej do 20 proc. do końca dekady.
Treść całego artykułu można przeczytać w środowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.
Reklama