"Rozmawialiśmy o kwestiach bardziej szczegółowych dotyczących tego procesu, jak chociażby o funkcjonowaniu systemu ETS. (...) Zależy nam niezwykle na tym, aby ze strony i Niemiec uzyskać wsparcie w tej rozmowie o konieczności ustabilizowania tego systemu" - powiedział Sasin.

"Przedstawiłem panu kanclerzowi nasze stanowisko w tej sprawie, a przede wszystkim konieczność, którą formułujemy, konieczność reformy tego systemu, szczególnie w zakresie dopuszczenia do obrotu certyfikatami w instytucjach finansowych" - dodał.

Sasin powiedział, że informował wicekanclerza, jak dużym wyzwaniem dla Polski jest proces transformacji energetycznej i z jak wielkimi kosztami musi się wiązać.

Niemcy nie widzą Nord Stream 2 tylko jako projekt ekonomiczny

Reklama

Z satysfakcją odnotowałem stanowisko wicekanclerza Niemiec, że Nord Stream 2 nie może być rozpatrywany tylko pod kątem aspektów ekonomicznych - powiedział w piątek wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Szef resortu aktywów państwowych na konferencji z wicekanclerzem z wicekanclerzem Niemiec Robertem Habeckiem poinformował, że jednym z tematów rozmów była kwestia gazociągu Nord Stream 2.

"To jest inwestycja, która budzi w Polsce niezmiennie duży niepokój, która w naszym odczuciu grozi bezpieczeństwu energetycznemu nie tylko Polski, ale i Europy" - mówił Sasin.

Wiceminister podkreślił, że z satysfakcją odnotował stanowisko Habecka w strawie tej inwestycji. "Z wielką satysfakcją odnotowałem stanowisko pana kanclerza, który podziela pogląd, że ta inwestycja nie może być rozpatrywana tylko w aspektach ekonomicznych, ale musi być brana pod uwagę kwestia polityczna, bezpieczeństwa energetycznego. Zgodziliśmy się co do tego, że właśnie w ten sposób powinniśmy oceniać tę inwestycję, w kontekście jej przyszłego funkcjonowania albo dopuszczenia do jej przyszłego funkcjonowania" - powiedział Jacek Sasin.

Rozmowa z wicekanclerzem Niemiec m.in. o obciążeniach związanych z Fit for 55

Transformacja energetyczna nie może przebiegać w oderwaniu od kontekstu społecznego, dlatego w rozmowie z wicekanclerzem Niemiec położyłem duży nacisk na kwestie obciążeń społecznych, które wiążą się z m.in. z pakietem Fit for 55 - powiedział w piątek wicepremier Jacek Sasin.

Sasin podkreślił po spotkaniu z wicekanclerzem Niemiec Robertem Habeckiem, że dialog między Polską a Niemcami jest prowadzony w bardzo dobrej atmosferze. Według wicepremiera spotkanie to potwierdziło, że nowy niemiecki rząd jest otwarty na dialog i że "możemy rozmawiać o problemach i sprawach trudnych".

"Kanclerz wspomniał o kwestiach praworządności. To był jeden z wątków naszej rozmowy. Mam nadzieję, że przedstawiliśmy w sposób jasny nasze stanowisko: jesteśmy krajem praworządnym, który nie ma problemu z praworządnością, ale być może jest problem ze zrozumieniem tych reform, które przeprowadzamy. Myślę, że rozmowa jest dobrym sposobem, by te kwestie wyjaśniać" - stwierdził minister aktywów państwowych.

Zaznaczył, że Polska chce się skupić na współpracy gospodarczej przede wszystkim w kontekście transformacji energetycznej. „Ten proces nie może przebiegać w oderwaniu od kontekstu społecznego. Uważamy, że żaden wielki proces gospodarczy, szczególnie tak trudny jak transformacja energetyczna, nie może przebiegać w oderwaniu od kontekstu społecznego. Dlatego w tej rozmowie położyłem duży nacisk na kwestie obciążeń społecznych, które wiążą się z kolejnymi propozycjami, jak pakiet Fit for 55. Musimy do tego podchodzić w sposób odpowiedzialny" - zauważył Sasin.

Dodał, że polska strona liczy na zrozumienie i dobrą współpracę w tym zakresie. "Cieszę się, że wspólnie rozumiemy potrzebę osłon dla tych grup społecznych, które miałyby ponieść koszty transformacji" - powiedział.

Zwrócił ponadto uwagę, że Polska musi radykalnie przebudować miks energetyczny. "Wyliczenia analityków są takie, że same inwestycje w zakresie budowy nowych źródeł energii to koszt ponad 200 mld euro. Te kwoty przekraczają możliwości naszego państwa. Dlatego tak ważne jest pozyskiwanie finansowania zewnętrznego. Nie ukrywam, że liczę, że takie wsparcie ze strony Niemiec również będzie, że będziemy mogli na nie liczyć" - powiedział szef MAP.

Geopolityka nie może być bez znaczenia, jeśli chodzi o eksploatację Nord Stream 2

Sytuacja geopolityczna nie może być bez znaczenia, jeśli chodzi o eksploatację gazociągu Nord Stream 2 - powiedział w piątek wicekanclerz Niemiec Robert Habeck.

Wicekanclerz był pytany na piątkowej konferencji prasowej o przyszłość gazociągu Nord Stream 2 w kontekście tego, co się dzieje na linii Moskwa-Kijów.

"Jeśli chodzi o geopolitykę, to zawsze ona będzie miała wpływ na to, czy będzie zezwolenie na eksploatację Nord Stream 2. W obecnej sytuacji postawiona na ostrzu noża sytuacja geopolityczna nie może być absolutnie bez znaczenia, jeśli chodzi o eksploatację tej nitki gazociągu" - mówił Robert Habeck.

Uczestniczący w konferencji wicepremier Jacek Sasin przypomniał, że Polska od początku krytykuje realizację tej inwestycji. Podkreślił, że Rosja - jako dostawca gazu - nie może być traktowana wyłącznie w kategoriach rynkowych.

Minister aktywów państwowych dodał, że już kilkukrotnie w historii dochodziło do szantażu gazowego ze strony Rosji. Zwrócił uwagę, że to co się dzieje, jeśli chodzi o gwałtowny wzrost cen błękitnego paliwa w Europie, pokazuje że uzależnienie się od dostaw gazu z Rosji jest błędne.

"Naraża całą Europę na możliwość nacisku ze strony Rosji, która realizuje - to dzisiaj widać gołym okiem - agresywną politykę, która wykorzystuje w celu realizacji swojej polityki nie tylko metody nacisku militarnego, ale również inne metody - szantażowanie krajów Europy za pomocą dostaw, albo przerywania dostaw surowców energetycznych" - zaznaczył wicepremier.