Jak przekonywała minister, nie ma potrzeby, aby „wyczerpani starsi ludzie, kobiety i dzieci po wielu dniach ucieczki musieli dodatkowo obozować na zimnie na granicy niemiecko-polskiej przez dodatkowe godziny lub dni”.

„Odkąd zaczęła się ta straszna wojna, jestem w bardzo bliskim kontakcie z krajami związkowymi. Wspólnie z gminami robimy wszystko, co w naszej mocy, aby szybko i kompleksowo pomóc uchodźcom wojennym, którzy do nas przybywają” – poinformowała minister. Dodała, że trwają intensywne działania, mające zapewnić przybywającym jak najlepszą opiekę, zakwaterowaniem i rozmieszczenie.

Jak podkreśliła Faeser, rozmawiała już ze swoimi kolegami z innych krajów UE o sprawiedliwszej dystrybucji uchodźców na terenie całej Unii Europejskiej. „Berlin jako jeden z pierwszych punktów przyjęć uchodźców w Niemczech jest przeciążony” - dodała. (PAP)