Marin oświadczyła, że ogłoszenie w Rosji częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą wymaga od służb bezpieczeństwa nowej oceny zagrożenia i trzeba to zrobić sprawnie.

Według kanclerza sprawiedliwości Tuomasa Poysti, konstytucyjnego organu nadzorującego działania najwyższych urzędników państwa, ocena bezpieczeństwa jest kluczową kwestią dla ograniczenia wjazdu do UE obywateli państw trzecich.

Jeśli organy bezpieczeństwa uznają, że w związku z ogłoszoną mobilizacją w Rosji jak i w związku z językiem gróźb kierowanych ze strony rosyjskich przywódców wobec państw zachodnich, Rosjanie stanowią obecnie zagrożenie dla Finlandii i stosunków międzynarodowych, to wtedy liczbę wiz wydawanych Rosjanom można ograniczyć do zera, a wizy już wydane anulować – mówił kanclerz zapytany przez dziennik „Iltalehti”.

Na początku tygodnia rząd Finlandii skierował do Komisji Europejskiej wniosek o przyjęcie przez UE wspólnej polityki wobec obywateli rosyjskich. W środę wieczorem szef MSZ Pekka Haavisto zapowiedział, że Finlandia w związku z „powolnym” procesem na szczeblu unijnym podejmie własne środki zaradcze ograniczające przyjazdy Rosjan do kraju. Nie chcemy być krajem tranzytowym dla tych, którzy mają wizy Schengen przyznane przez inne kraje UE – oświadczył szef fińskiej dyplomacji.

Reklama

Odkąd w Rosji ogłoszono częściową mobilizację, ruch na fińskich przejściach granicznych jest coraz bardziej wzmożony. W stronę Finlandii, głównie własnymi samochodami, zmierzają nie tylko pojedynczy podróżni, w tym młodzi mężczyźni, ale również całe rodziny.

Część polityków opozycji domaga się zamknięcia fińskiego konsulatu w Petersburgu, a nawet zamknięcia przejść granicznych z Rosją. (PAP)