"Rosyjska agresja na Ukrainę ma poważne konsekwencje dla światowych i europejskich rynków energii. Działamy w jedności i dobrze przygotowaliśmy się na nadchodzącą zimę, napełniając nasze magazyny gazu, oszczędzając energię i znajdując nowych dostawców. Teraz możemy poradzić sobie z nadmiernymi i niestabilnymi cenami z większym spokojem" - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Wprowadzimy tymczasowy mechanizm ograniczania zawyżonych cen na tę zimę, podczas gdy opracowujemy nowy punkt referencyjny, aby handel LNG był uczciwszy. Zapewniamy narzędzia prawne wspólnych zakupów gazu w UE, zapewniamy solidarność w zakresie bezpieczeństwa dostaw dla wszystkich państw członkowskich i negocjujemy z naszymi niezawodnymi dostawcami gazu, aby zapewnić sobie gaz po przystępnych cenach. Ale musimy też przyspieszyć inwestycje w odnawialne źródła energii i infrastrukturę. Inwestowanie więcej i szybciej w czystą transformację energetyczną jest naszą strukturalną odpowiedzią na ten kryzys energetyczny" - przekonywała szefowa KE.

Propozycja Komisji nie obejmuje natychmiastowego limitu cenowego na gaz, czego chce większość krajów unijnych. KE poprosiła jednak kraje członkowskie o zatwierdzenie projektu dotyczącego ustalenia tymczasowej „maksymalnej ceny dynamicznej” dla transakcji w holenderskim hubie gazowym TTF, który służy jako cena referencyjna dla europejskiego handlu gazem. Komisja określiła to jako „środek ostatniej szansy” i podkreśliła, że limit cenowy będzie musiał spełniać pewne warunki, m.in. że nie doprowadzi do wzrostu zapotrzebowania na gaz w Europie.

"TTF nie odzwierciedla już rzeczywistej sytuacji rynkowej. Dlatego przed rozpoczęciem następnego sezonu napełniania (magazynów - PAP) opracujemy uzupełniający benchmark dla LNG. Do tego czasu wprowadzimy mechanizm ograniczający wygórowane ceny gazu, jeśli zajdzie taka potrzeba" - wskazała von der Leyen.

Reklama

Zgodnie z propozycją KE kraje byłyby zobowiązane do wspólnego zakupu 15 proc. ilości potrzebnej do osiągnięcia celu UE, jakim jest wypełnienie magazynów gazu do 90 proc. do 1 listopada 2023 r.

„Wiemy, że jesteśmy silni, gdy działamy razem (...) Państwa członkowskie i firmy energetyczne powinny wykorzystać wspólną siłę nabywczą” – powiedziała szefowa Komisji.

Unijna komisarz ds. energii Kadri Simson podkreśliła, że inwazja Rosji na Ukrainę zasadniczo zmieniła sytuację na unijnym rynku energii.

"Narzędzia i zasady, które służyły nam dotychczas, nie wystarczają już do zapewnienia bezpiecznych i przystępnych cenowo dostaw energii. Aby skutecznie poradzić sobie z tym kryzysem, musimy mieć możliwość wspólnego kupowania gazu, rozwiązać problem zbyt wysokich cen i zapewnić solidarność wśród naszych państw członkowskich w przypadku niedoborów. Kroki, które podjęliśmy do tej pory, działają - ceny i popyt spadają. Ale dzisiejsze propozycje są potrzebne, aby lepiej przygotować się na tę zimę i późniejszy okres" - oznajmiła Estonka.

Ze Strasburga Łukasz Osiński, z Brukseli Artur Ciechanowicz