Ceny mają zostać zamrożone na poziomie 199 euro za MWh dla energii elektrycznej i 99 euro za MWh dla gazu. Powyżej tego poziomu państwo pokryje 80 procent kosztów. Jeśli więc firma kupuje prąd za 199 euro, państwo nie musi nic płacić. Jeśli firma kupuje prąd za 500 euro, różnica wynosi 300 euro, a państwo zapłaci pracodawcy 80 procent tej kwoty. Wyliczenie nie obejmuje kosztów dostaw energii do odbiorcy.

Rząd chce pomóc firmom także w tym roku - powiedział minister finansów Igor Matovicz. Taka sama zasada miałaby obowiązywać we wrześniu i październiku, ale wypłaty możliwe będą dopiero w listopadzie i grudniu.

W budżecie na rok 2023, który nie został jeszcze zatwierdzony, na pomoc dla sektora przedsiębiorstw przeznaczono 1,4 mld euro. Rządowy program na pierwszy kwartał, przedstawiony firmom w poniedziałek, ma kosztować pół miliarda euro - oznajmił Matovicz. "W marcu ponownie ocenimy, jaka jest sytuacja na rynkach i zdecydujemy, czy będziemy kontynuować tę pomoc i w jakiej formie" – zapowiedział premier Heger.

Piotr Górecki

Reklama