Wypowiedź Meloni pochodzi z wywiadu do książki dziennikarza Bruno Vespy, prowadzącego w telewizji RAI polityczny talk-show "Porta a porta".

Premier stwierdziła: "Moja idea Europy to Europa konfederacyjna, w której obowiązywałaby zasada pomocniczości. Niech Bruksela nie robi tego, co lepiej może zrobić Rzym. Rzym niech nie działa tam, gdzie sam nie jest konkurencyjny".

"Mieliśmy Unię interweniującą w drobnych sprawach i nieobecną w wielkich kwestiach. Czy nie byłoby lepiej zostawić państwom narodowym debatę nad temat średnicy małży, a zamiast tego zająć się na poziomie wspólnotowym zaopatrzeniem w energię?" - dodała Meloni.

W jej ocenie europejska polityka zagraniczna "nie istnieje".

Reklama

"W kwestii Libii działaliśmy w sposób rozproszony i to samo zdarzyło się w sprawie kryzysu ukraińskiego. A potem widzimy, że Unia musi zajmować się gender" - podkreśliła włoska premier.

Podczas swej pierwszej zagranicznej wizyty od zaprzysiężenia rządu 22 października Meloni spotka się w czwartek w Brukseli z przewodniczącymi: Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, Rady Europejskiej Charlesem Michelem i Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)