Rynek mocy jest w założeniu mechanizmem wsparcia dla elektrowni i firm energetycznych, dla których ceny energii na rynku hurtowym w długim okresie nie gwarantują spłaty inwestycji w nowe, konwencjonalne jednostki wytwórcze, potrzebne dla utrzymania bezpiecznego funkcjonowania systemu energetycznego i zapewnienia dostaw energii elektrycznej. Przepisy w tej sprawie weszły w życie w 2018 r., a rynek mocy zaczną funkcjonować w 2021 r.

Wsparcie finansowe, którego koszt ponoszą końcowi odbiorcy energii elektrycznej, jest przyznawane jednostkom, które pozostają w gotowości do dostarczania mocy elektrycznej do systemu. Jednostki te są też zobowiązane do faktycznej dostawy mocy w okresie zagrożenia.

Wsparcie w ramach rynku mocy dla jednostek węglowych kończy się z 2025 r. Wymuszają to przepisy unijne.

"Rynek mocy oceniamy bardzo pozytywnie, szczególnie w ostatnich miesiącach. U nas to działa zarówno na poziomie oszczędności, jak i wzywania do obecności w systemie. Będziemy postulować w rozmowach z KE o możliwości ewentualnego wydłużenia rynku mocy" – powiedziała minister Anna Moskwa pytana przez PAP o plany wydłużenia wsparcia publicznego dla jednostek węglowych.

Reklama

Szefowa MKiŚ podkreśliła, że dla bezpieczeństwa energetycznego, w kraju powinien funkcjonować jeszcze po 2025 r. przynajmniej podobny do rynku mocy mechanizm, z którego można by wesprzeć pracę stabilnych źródeł węglowych.

Anna Moskwa dodała, że w związku z wojną i koniecznością ograniczania zużycia gazu, drugie życie ma otrzymać część bloków węglowych, które wcześniej planowano do zamknięcia.

"Okresowo będziemy mieli większe zapotrzebowanie na moc, a skoro ograniczamy konsumpcje gazu, to musimy to czymś wypełnić – zmodernizować część bloków węglowych i przedłużyć ich działalność. To wzmocnienie energetyki węglowej jest niezbędne, ale bardziej od strony jakości funkcjonowania, techniki, niezbędnych modernizacji niż wolumenu w miksie energetycznym" – wyjaśniła.

Szefowa MKiŚ poinformowała, że wkrótce ma zostać ogłoszona aktualizacja "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP2040), która będzie zbieżna z komunikowanymi z końcem marca 2022 r. założeniami. Chodzi m.in. o rozbudowę mocy opartych o źródła krajowe, dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii, poprawę efektywności energetycznej, czy energetykę jądrową.

Jak wskazała w aktualizacji PEP2040 na pewno zostanie zwiększona rola odnawialnych źródeł energii. "We wstępnych prognozach już widzimy, że w 2030 r. będziemy w stanie osiągnąć 50 GW mocy zainstalowanej w OZE" – zaznaczyła minister.

W dokumencie mają zostać wskazana także czyste technologie węglowe, jakie znalazły się w załączniku do umowy społecznej z górnikami. Chodzi m.in. o budowę instalacji do zgazowywania węgla w technologii IGCC (elektrownia na gaz z węgla) z wychwytem CO2 oraz z podziemnym magazynem dla tego gazu.

W aktualizacji PEP2040 mają pojawić się też małe modułowe reaktory jądrowe (MMR i SMR), w które inwestuje Orlen i KGHM.

Anna Moskwa dodała, że aktualizacja zawierać będzie również wskazanie na elektrownie szczytowo pompowe, które mogą być wykorzystane jako wielkoskalowe magazyny energii oraz biogazownie. Według MKiŚ Polska ma bardzo duży potencjał jeśli chodzi o produkcję biogazu. Rocznie może być to 13-15 mld m sześć. biogazu, czyli 8 mld m sześć. czystego biometanu. (PAP)

autor: Michał Boroń