Zielona transformacja, będąca flagową strategią Komisji Europejskiej pod wodzą Ursuli von der Leyen, rodzi coraz więcej pytań o jej koszty zarówno dla biznesu, jak i obywateli. Choć pakiet „Fit for 55” został kierunkowo uzgodniony, to poszczególne dyrektywy i rozporządzenia wchodzące w jego skład są obecnie procedowane na różnych szczeblach – w gronie państw członkowskich oraz w Parlamencie Europejskim. W ostatnich dniach doszło do uzgodnienia nowych restrykcji ograniczających emisję w sektorze budowlanym. Ostateczne ich przyjęcie spodziewane jest w marcu.

Klasy energetyczne

Dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków zakłada redukcję emisji w budownictwie o co najmniej 60 proc. do 2030 r. w porównaniu z 2015 r. oraz osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej zgodnie z nadrzędnym celem UE do 2050 r. Co to oznacza w praktyce? Bruksela chce, żeby wszystkie nowe budynki, które będą powstawać od 2030 r., były bezemisyjne. Wyjątek dotyczyłby budynków będących własnością instytucji publicznych – te będą musiały być budowane jako bezemisyjne już od początku 2028 r.

Reklama