Reuters wyjaśnia, że propozycja jest odpowiedzią na wielorakie zagrożenia, jakie stworzyły pandemia Covid-19, inwazja Rosji na Ukrainę, ataki cybernetyczne i infrastrukturalne oraz zwiększone napięcia geopolityczne.

KE zaproponowała zmianę unijnej ustawy o monitorowaniu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, która będzie wymagać od wszystkich krajów UE sprawdzania i ewentualnie blokowania inwestycji w UE, jeśli stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa. Monitorowanie obejmie także inwestycje na terenie UE, jeśli inwestor jest kontrolowany przez spółkę zagraniczną.

Agencja Reutera podała, że zanim zmiany wejdą w życie, mogą minąć trzy lata.

Reklama

Zmniejszenie zależności gospodarczej od Chin

W planach nie wymienia się żadnego kraju, ale - zdaniem mediów - chodzi o zmniejszanie zależności gospodarczej od Chin, na które UE patrzy z większą podejrzliwością ze względu na bliskie związki Pekinu z Rosją.

Komisja proponuje większą koordynację na szczeblu UE kontroli eksportu produktów, które mogą zostać wykorzystane przez zagraniczne służby wojskowe lub wywiadowcze.

Komisja zaproponowała również 12-miesięczny okres monitorowania w celu oceny, czy inwestycje wychodzące stwarzają ryzyko szkodliwego wycieku wrażliwych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, półprzewodniki, obliczenia kwantowe i biotechnologia.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)