Meloni uruchamia "mini-Guantanamo" dla uchodźców

„Spiegel” zauważył, że ośrodek dla migrantów znajduje się za metalowym ogrodzeniem o wysokości około ośmiu metrów. „Za bramą znajdują się nowe budynki administracyjne i pomalowany na zielono plac. Kolor ten według włoskich zarządzających ma mieć +relaksujący+ efekt” – napisano.

„Na miejscu mówi się o +mini-Guantanamo+. Ogrodzenia, reflektory, kamery monitorujące, cele - wszystko zostało niedawno zbudowane przez rząd. Od strażników i sędziów, którzy decydują o wnioskach o azyl, po urzędników, którzy mają deportować odrzuconych wnioskodawców do ich kraju ojczystego zgodnie z przyspieszoną procedurą: wszystko podlega włoskiej jurysdykcji” – czytamy w „Spieglu”.

Tygodnik ocenił, że włosko-albańskie porozumienie, na mocy którego utworzono ośrodek, ma również „wielu fanów w UE”. „Kilka miesięcy temu 15 państw członkowskich, w tym Dania, Polska i Holandia, wezwało Komisję Europejską do pójścia za przykładem Włoch” – przypomniał „Spiegel”.

Polityczna pozycja premier Meloni w Brukseli

Według portalu premier Meloni postrzegana jest już w Brukseli jako polityczka, która obiera „innowacyjne ścieżki”. „Może zaprezentować się swoim wyborcom jako silna kobieta, która broni granic Włoch” – stwierdzono.

„Najbliższe miesiące w +relaksującym+ zielonym obozie Shengjin pokażą, jakie +praktyczne wnioski+ można wyciągnąć. Być może inne państwa UE rzeczywiście skopiują włoski przykład. Albo okaże się wartą miliardy klapą Meloni” – podsumował „Spiegel”.

W Albanii zaczął w środę funkcjonować na mocy porozumienia z Włochami ośrodek recepcyjny dla migrantów, którzy mogą tam trafiać bezpośrednio z morza, poprzez które starają się dotrzeć do Włoch. W ośrodku będą przebywać w czasie rozpatrywania złożonych przez nich wniosków o azyl oraz ustalenia, czy spełniają oni warunki, by go otrzymać.

Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)