- Berlusconi rządzi Włochami z zaświatów
- Bracia Włosi a rodzeństwo Berlusconich
- Jak odmłodzić starzejącą się partię
- Problemy premierki Włoch
- Berlusconi – pionier populistycznej polityki
Marina i Pier Silvio Berlusconi przedstawili Gianniemu Letcie swoje poglądy na gospodarkę, ich imperium biznesowe i perspektywy Forza Italia – partii politycznej, która pomogła ich ojcu, Silvio Seniorowi, rządzić Włochami przez większość lat 90. i 2000. W klanie Berlusconich polityka i biznes zawsze były ze sobą powiązane – pisze redakcja Bloomberg. Ale od czasu odejścia patriarchy i zdegradowania Forza Italia do roli młodszego partnera w rządzie Giorgii Meloni, niektórzy obserwatorzy zastanawiają się, czy dzieci miliardera są gotowe wyjść ze swojej korporacyjnej strefy komfortu. Marina prowadzi rodzinny holding Fininvest SpA, a Pier Silvio jest odpowiedzialny za konglomerat medialny MFE-MediaForEurope NV, wcześniej znany jako Mediaset. Wszystko wskazuje na to, że chcą wrócić do polityki.
Berlusconi rządzi Włochami z zaświatów
Z pomocą Letty, niegdyś znanego jako „kardynał Richelieu” Berlusconiego, spadkobiercy Berlusconiego szkicują plan przywrócenia Forza Italia do dawnej świetności. Letta w przyszłym roku skończy 90 lat. Rodzeństwo opiera się również na radach Antonio Tajaniego, wysokiej rangi postaci w rządzie Meloni, zarówno jako jej zastępca, jak i minister spraw zagranicznych.
Najwyraźniej najdłużej urzędujący powojenny premier Włoch – nawet z zaświatów – nadal ma zdolność do kształtowania polityki swojego kraju, przynajmniej za pośrednictwem swojej rodziny i akolitów. Kiedy tego lata kraj poszedł do urn wyborczych, twarz Berlusconiego pojawiła się obok twarzy Tajaniego na gigantycznych plakatach rozlepionych we włoskich miastach.
Bracia Włosi a rodzeństwo Berlusconich
„Berlusconi przygotowują się”, powiedział Giovanni Orsina, szef wydziału polityki na Uniwersytecie Luiss w Rzymie. „Jeśli Meloni przejdzie w tryb kryzysowy i pojawi się próżnia u władzy, możemy nawet zobaczyć jedno z rodzeństwa na boisku”. Sama Meloni służyła pod Berlusconim i miała nadzieję na przejęcie większości poparcia jego centroprawicowej partii po tym, jak w 2022 r. została pierwszą kobietą na stanowisku lidera Włoch. Nadal kontroluje koalicję rządzącą, a jej partia, Bracia Włosi, utrzymuje wyraźną przewagę w sondażach opinii publicznej.
Jednak ponad rok po śmierci Berlusconiego, Forza Italia trzyma się mocno z około 10% głosów i zaczyna być bardziej asertywna. 58-letnia Marina i 55-letni Pier Silvio regularnie spotykają się z Lettą w Mediolanie. Ich spotkania są coraz częstsze, ponieważ w koalicji zaczynają się pojawiać pęknięcia. Pier Silvio, który mieszka w Portofino na Riwierze Włoskiej, przylatuje helikopterem.
Jak odmłodzić starzejącą się partię
Zmarły premier wyznaczył swojego syna, by przejął pałeczkę politycznej rodziny około dziesięć lat temu. Na początku tego roku Pier Silvio powiedział, że nadal jest kuszony, ale jest zaangażowany w działalność medialną. W Rzymie słychać jednak głosy, że jego powściągliwość może nie potrwać długo. Rodzeństwo Berlusconich dyskutuje z Tajanim o tym, jak odmłodzić starzejące się szeregi partii, jak wzmocnić pozycję bogatszej klasy średniej w północnych Włoszech i jak rzucić wyzwanie społecznie konserwatywnemu przywództwu Meloni poprzez większe wsparcie dla praw obywatelskich, w tym społeczności LGBTQ+.
Problemy premierki Włoch
Berlusconi dali również do zrozumienia Meloni, że za wszelką cenę należy uniknąć kolejnej porażki, takiej jak zeszłoroczna nieudana próba nałożenia nowego podatku na zyski banków. Minister finansów Giancarlo Giorgetti powiedział w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla Bloomberga, że zamiast tego planuje szerszy podatek od firm, które skorzystały na zawirowaniach gospodarczych w ostatnich latach. „Będzie ogólny apel do wszystkich, by wnieśli swój wkład, nie tylko do banków” – powiedział Giorgetti.
Meloni ze swojej strony stara się ustabilizować swoją koalicję po kilku wyboistych tygodniach. 47-letnia premierka ugruntowała swój autorytet w ciągu pierwszych dwóch lat urzędowania i była gospodarzem czerwcowego szczytu przywódców Grupy Siedmiu. Ale nie obyło się bez wpadek. Jej rząd skonfliktował się z włoskimi służbami wywiadowczymi i Ligą, przyjaznym Rosji partnerem koalicyjnym, w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Meloni decydowała się na walkę z Unią Europejską, podczas gdy Bruksela kontroluje plany budżetowe Włoch. W ostatni weekend premierka Włoch trafiła na pierwsze strony gazet po tym, jak podobno straciła panowanie nad sobą w związku z wyciekami wiadomości WhatsApp do posłów jej partii. Napięcia między Braćmi Meloni a Forza Italia przeniosły się również na arenę publiczną.
Berlusconi spoglądają również z góry na lidera Ligi, Matteo Salviniego. Rodzeństwo nie doceniło decyzji Salviniego o zmianie nazwy międzykontynentalnego lotniska w Mediolanie na cześć ich ojca, a Pier Silvio powiedział dziennikarzom, że „czas nie był idealny”. Berlusconi spierają się również o jeden ze swoich klejnotów koronnych – stacje telewizyjne – i nie pomaga im fakt, że Salvini próbuje zdobyć większy udział w rynku reklamowym dla państwowego nadawcy Rai, bezpośredniego konkurenta Berlusconich.
Berlusconi – pionier populistycznej polityki
Berlusconi są przyzwyczajeni do bycia w centrum uwagi po tym, jak ich ojciec kierował czterema kolejnymi rządami w latach 1994-2011. Silvio pozostawił po sobie jednak złożone dziedzictwo. Był prekursorem populistycznej polityki, łącząc spektakl medialny i charyzmę – wraz z dawką skandali, zarzutów korupcyjnych i niekończących się procesów.
Jego spadkobiercy widzą szansę na rozwinięcie swojej prawicowo-centrowej marki politycznej, czyniąc ją bardziej liberalną, międzynarodową i postępową, aby przemówić do szerszej rzeszy wyborców. Jako symbol tej ewolucji, Pier Silvio wyrzucił z głównej stacji telewizyjnej Barbarę D'Urso, prowadzącą program w ciągu dnia, i zatrudnił lewicową dziennikarkę Biancę Berlinguer, potomkinię komunistycznego przywódcy Enrico, starając się uwzględnić szerszą gamę poglądów politycznych.
Klan miliarderów mobilizuje siły
Dzięki udziałom w Banca Mediolanum SpA i Arnoldo Mondadori Editore SpA, największym wydawnictwie w kraju, a także interesom medialnym, Berlusconi z łatwością poruszają się wśród włoskiej elity biznesowej. To odróżnia ich od prawicowych polityków skupionych wokół Meloni, którzy większość swojej kariery spędzili odcięci od dyskusji biznesowych na wysokim szczeblu w Rzymie i Mediolanie. Ich brak doświadczenia został obnażony w zeszłym roku, kiedy rząd Meloni próbował – i spektakularnie zawiódł – nałożyć nowy podatek na dodatkowe zyski banków.
Ostatnio Berlusconich odwiedził były premier Mario Draghi i Gianni Letta. Draghi był reklamowany jako potencjalny prezydent Włoch w 2022 roku i podobno szuka nowej roli. To spotkanie tylko potwierdza przypuszczenia, że klan miliarderów mobilizuje się za kulisami. Rząd Meloni może mieć powody do obaw.