We wtorek w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja "Bezpieczeństwo podatkowe prowadzenia działalności gospodarczej". Wśród tematów poruszanych na konferencji znalazły się kwestie informatyzacji odpraw celnych, prowadzonych przez służby Krajowej Administracji Skarbowej. Chodzi m.in. o uruchomiony w tym roku system „Cyfrowa Granica”, który służy do obsługi osób i towarów przepływających przez polską część granicy Unii Europejskiej. W czasie konferencji stwierdzono, że wśród rozwiązań, które mają uzupełnić system „Cyfrowa Granica”, jest uruchomienie awizowania pojazdów zamierzających przekroczyć granicę.

„Chodzi o określenie daty, miejsca i czasu przekroczenia granicy przez przewoźników. Jak w Estonii, przedsiębiorcy będą mogli zarezerwować sobie miejsce w odprawie granicznej” – powiedział w trakcie konferencji dyrektor Departamentu Ceł w Ministerstwie Finansów Grzegorz Kozłowski.

Wyjaśnił, że rozwiązanie to ma być obowiązkowe i ma ono poprawić organizację ruchu przed przejściami granicznymi, zwiększyć przepustowość ruchu na polskich przejściach granicznych a także wyeliminować konieczność wielogodzinnego oczekiwania przez przewoźników na przejściach granicznych w oczekiwanie na odprawę.

Reklama

„Obecnie jesteśmy na etapie analizowania możliwości integracji między systemem awizacji a systemem +Cyfrowa Granica+, aby dane już po wprowadzeniu ich przez przedsiębiorcę czy kierowcę były widoczne zarówno dla straży granicznej na przejściach, jak i służby celne” – powiedział Grzegorz Kozłowski.

Dodał, że obok prac informatycznych konieczne są także zmiany legislacyjne, stąd trudno jest określić datę wprowadzenia tego rozwiązania.

„Chcielibyśmy, aby to rozwiązanie zostało wprowadzone w przyszłym roku” – dodał.

W trakcie konferencji w MF stwierdzono także, że system „Cyfrowa Granica” został wprowadzony przez polskie służby celne i graniczne tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie, co umożliwiło szybsze zmiany w procedurach obsługi uchodźców z tego kraju na polskich przejściach granicznych a także towarów, które obecnie przepływają przez granicę polsko-ukraińską. (PAP)

Autor: Marek Siudaj