Paliwa tańsze na majówkę

- Przed tegorocznym weekendem majowym mamy dobre informacje dla kierowców – ceny nie tylko nie wzrosną, ale jeszcze spadną – odpowiada w komentarzu dla Forsal.pl Rafał Zywert, analityk rynków finansowych Reflex.

Analityk spodziewa się, że w porównaniu do zeszłorocznej majówki mniej zapłacimy za olej napędowy, jednak trochę więcej za benzynę Pb95. Nadal jednak oznacza to cenę niższą od obecnej. - W ubiegłym 2022 roku średnia cena benzyny Pb95 przed weekendem majowym wynosiła 6,55 zł/l, natomiast diesla 7,31 zł/l. W tym roku średnia cena diesla w kraju może spaść do poziomu 6,50-6,60 zł/l. Za litr benzyny Pb95 możemy zapłacić w granicach 6,65 - 6,70 zł/l. - przewiduje.

Reklama

W podobnym tonie wyrażają się dr Jakub Bogucki oraz Grzegorz Maziak, analitycy e-petrol.pl.
- W okresie między 24 i 30 kwietnia 2023, a więc w dniach poprzedzających majówkę, oczekujemy odczuwalnej obniżki cen detalicznych na polskich stacjach – czytamy w najnowszym komentarzu analityków.

Ich zdaniem za litr benzyny Pb98 przed okresem majówki zapłacimy 7,33-7,45 zł/l, zaś ceny benzyny Pb95 będą kształtować się w okolicach 6,71-6,83 zł/l. Największą zmianę analitycy przewidują dla ceny oleju napędowego, która ma wynosić około 6,52-6,65 zł/l. Jeśli chodzi o autogaz, analitycy prognozują ceny w wysokości 2,99-3,08 zł/l.

Przyczyną spadek cen ropy i umocnienie złotego

Jak podkreślają analitycy, przyczyną spadków cen paliw jest przede wszystkim sytuacja na rynku ropy.

- Spadek cen to efekt coraz niższych hurtowych cen paliw w kraju ze względu na obserwowane spadki cen ropy naftowej oraz paliw gotowych na europejskim rynku ARA – komentuje Rafał Zywert.

- Od połowy ubiegłego tygodnia na rynku naftowym obserwujemy systematyczny spadek cen ropy, który w ostatnich dniach przyspieszył i przed weekendem notowania surowca na giełdzie w Londynie pogłębiają kwietniowe minima – czytamy w komunikacie analityków e-petrol.pl.

Cena ropy Brent wynosi dzisiaj 81,5 dolarów za baryłkę, co stanowi spadek o prawie 5 dolarów w porównaniu do ceny na początku ubiegłego tygodnia.

Dodatkowo, jak zaznacza Rafał Zywert, spadek cen paliw zawdzięczamy także umocnieniu się ceny złotego w stosunku do dolara. Jeszcze na początku bieżącego miesiąca za dolara mogliśmy zapłacić 4,32 zł, zaś obecnie płacimy 4,19 zł i nadal obserwujemy trend spadkowy.